Najnowsze technologie należą do głównych narzędzi zwiększających efektywność biznesu, a co za tym idzie na dyrektorów departamentów informatycznych coraz częściej spada odpowiedzialność za wielkość generowanych przez firmę przychodów. To tylko jedno z wielu wyzwań, którym stawiają dziś oni czoła. Rozwiązania IT mają zwiększać produktywność przedsiębiorstwa, równocześnie będąc dla niego bezpieczne – m.in. odporne na szkodliwe oprogramowanie i ataki hackerskie.
CIO zarządza rosnącą, coraz bardziej zróżnicowaną infrastrukturą urządzeń, platform, aplikacji i sieci. Musi on mieć pewność, że używane przez niego rozwiązania są funkcjonalne i w pełni bezpieczne. O jakich lukach w zabezpieczeniach średnich i dużych przedsiębiorstw mowa? Co powinien wziąć pod uwagę CIO chcąc zapewnić firmie płynne i efektywne działanie przy ograniczonym do minimum ryzyku?
Równowagę może zapewnić wydajna infrastruktura IT zbudowana poprzez połączenie odpowiedniego oprogramowania i zarządzania opartego na chmurze z wszechstronnym, biznesowym sprzętem.
Według Gartnera, w 2015 roku na świecie na zabezpieczenia IT wydano 75 miliardów dolarów amerykańskich. Zdaniem firmy doradczej SSP Blue, w 2020 r. kwota ta osiągnie poziom 170 miliardów. Tak znaczący wzrost pokazuje wagę tej kwestii. Dlatego też należy inwestować rozważnie, jak najlepiej rozkładając akcenty pomiędzy funkcjonalnością oraz bezpieczeństwem. Takie podejście połączone z odpowiednią edukacją pracowników oraz skutecznymi systemami MDM (Mobile Device Management) dla działów IT powinno pomóc firmom w osiągnięciu maksymalnej wydajności i skalowalności przy zachowaniu odpowiednio wysokiego poziomu bezpieczeństwa.
Sprzęt na pierwszej linii obrony
Mobilność jest kluczową funkcjonalnością oczekiwaną przez współczesny biznes. Dziś mamy do dyspozycji różnorodne urządzenia – od laptopów i hybryd, po tablety i smartwatche. Pracownicy z tak wieloma opcjami wyboru stają się słabymi ogniwami systemu bezpieczeństwa. Ważne, by do firmy wprowadzać urządzenia z wbudowanymi zabezpieczeniami i możliwością efektywnego zdalnego zarządzania nimi przez zespół IT.
W erze big data koniecznością jest przyznawanie dostępu do danych wrażliwych jedynie wybranym osobom. Urządzenia powinny być wyposażone w oprogramowanie pozwalające na zdalne wymazywania danych i lokalizację w przypadku zgubienia lub kradzieży. To podstawy solidnego zabezpieczenia.
Pracowników, natomiast należy uczulić na znaczenie chociażby tak prostego działania, jakim jest regularna zmiana haseł do ich komputerów. Warto im przy tym przypomnieć, że hasło musi być nieco bardziej skomplikowane od, jakże powszechnie stosowanej, daty urodzin użytkownika.
Zdalne zarządzanie bezpieczeństwem
Zapotrzebowanie na nowe mobilne aplikacje do 2018 roku ma rosnąć aż pięciokrotnie szybciej niż zdolność wewnętrznych działów IT do ich dostarczania. Zatem dyrektorzy IT muszą sprostać kolejnemu problemowi – pracownicy poszukujący aplikacji będą kierować się raczej prostotą ich obsługi, niż bezpieczeństwem. Powinni oni wiedzieć, jakie aplikacje są dostępne i jak należy ich używać. Tak, aby nie kusiło ich korzystanie z aplikacji przygotowanych na rynek konsumencki, gdzie mniejszą wagę przykłada się do bezpieczeństwa. Korzystający z rozwiązań typu MDM, pracownicy IT mają zdalny dostęp do wszystkich firmowych urządzeń, dzięki czemu mogą zadbać o ich aktualizację (nawet kiedy są wyłączone) i pełną zgodność z procedurami firmy.
Kwestia podejścia
Bez wątpienia, dziś praca dyrektora IT jest trudniejsza niż była 5 lat temu. Wyciek firmowych danych może spowodować ogromne starty finansowe i wizerunkowe. Naprawienie szkód zajmuje miesiące, a nawet lata. Z taką ilością technologii i danych dostępnych dla pracowników odpowiednie zarządzanie urządzeniami jest jednym z kluczowych zadań departamentu IT podczas cyfrowej transformacji. Z właściwymi narzędziami, można przenieść wszystko do bezpiecznego środowiska nie ograniczając przy tym produktywności pracowników.
