Już od początku ubiegłego roku pojawiało się coraz więcej opinii mówiących, że docelową formą dla tego rynku jest model hybrydowy. Choć początkowo ten pogląd był często kwestionowany, dziś znajduje się on w centrum wszystkich rozmów dotyczących rozwiązań chmurowych.
W tym roku chmura hybrydowa (czyli łącząca elementy chmury prywatnej i publicznej) będzie dominowała w większości przedsiębiorstw. Wywrze to istotny, pozytywny wpływ na firmy z każdej branży, dostawców chmur, jak również na ogólne podejście do cloud computingu w organizacjach niezależnie od ich wielkości. Na przestrzeni tego roku zaobserwujemy kilka kluczowych trendów, które w znaczący sposób wpłyną na dalszy rozwój usług chmurowych.
Rok 2016 to rok chmury hybrydowej
Postępowi zwolennicy chmury twierdzą, że świat od jakiegoś czasu idzie w kierunku modelu hybrydowego. Przyjemnie jest widzieć, że zaczynają do nich dołączać również osoby, które dotychczas były odmiennego zdania. Debata na temat wyboru między chmurą publiczną i prywatną osłabła. Obecnie nie zastanawiamy się, czy firmy przejdą na docelowy model hybrydowy, lecz raczej kiedy i jak szybko to zrobią. Potwierdzają to klienci, którzy niedawno wzięli udział w badaniu przeprowadzonym wśród przedsiębiorstw średniej wielkości z całego świata — okazuje się, że w 2015 r. ponad połowa z nich korzystała z więcej niż jednego typu chmury.
W kolejnym etapie przedsiębiorstwa pójdą ze swoimi strategiami w zakresie chmury o krok dalej, można się więc spodziewać wzrostu popularności chmur hybrydowych. W rezultacie tych zmian firmy nie będą musiały ograniczać się do lokalnego wsparcia i usług zarządzanych czy rozwiązań jednego dostawcy chmury publicznej. Organizacje będą mogły wybierać i korzystać z licznych ofert chmur tego typu — takich jak Azure, Amazon czy Google — w celu osiągnięcia pożądanych wyników biznesowych.
Firmy korzystające z chmury poczują się komfortowo
Wdrażanie modelu hybrydowego wynika z lepszego zrozumienia kwestii zarządzania obciążeniem oraz faktu, że firmy czują się w chmurze coraz swobodniej. Nie powinno nas to dziwić, tym bardziej, że dotychczasowe bariery i utrudnienia stojące na drodze do wdrażania tych rozwiązań, takie jak koszty, złożoność oraz kwestia kontroli i bezpieczeństwa, stają się coraz mniej dotkliwe. Aktualnie coraz więcej działów IT bez obaw wdraża wewnątrz organizacji środowiska oparte na chmurze. Wielu dyrektorów ds. rozwiązań informatycznych początkowo w zbyt dużym stopniu postawiło na chmurę publiczną, która nie okazała się ani tak tania, ani tak prosta i bezpieczna, jak obiecywano. Teraz szefowie działów IT wreszcie zbliżają się do osiągnięcia równowagi. Wzrost poczucia komfortu w zakresie usług chmurowych spowoduje wzrost oczekiwań co do łatwości zarządzania środowiskiem, a zarządzanie chmurą każdego typu będzie w dalszym ciągu popularnym tematem w gronie CIOs.
Katalizatorem dla wdrażania chmur stanie się finansowanie
Jedną z największych przeszkód stojących na drodze do implementacji chmury są niezmiennie jej koszty — to czynnik podkreślany przez wiele przedsiębiorstw. Firmy, które analizują swoje możliwości w obszarze chmur hybrydowych, są coraz bardziej świadome całkowitych kosztów posiadania oraz zarządzania cyklem życia tych środowisk. Przedsiębiorcy chcą mieć odpowiednią infrastrukturę chmury o właściwych cechach i w stosownej cenie.
W poszukiwaniu idealnie dopasowanego modelu wiele przedsiębiorstw zaczyna dostrzegać ograniczenia i koszty swoich dotychczasowych środowisk opartych wyłącznie na chmurze publicznej. Spowodowało to zapotrzebowanie na nowe opcje finansowania — dostosowane do sposobów korzystania z tej technologii dziś i w przyszłości. Najprawdopodobniej firmy przestaną wymagać od chmury bezproblemowej obsługi określonych aplikacji i zaczną kłaść nacisk na to, jak jej infrastruktura może pomóc w osiągnięciu wyznaczonych celów biznesowych.
Nieprzerwane zapotrzebowanie zwiększy popyt – dotyczy to firm na całym świecie. Model hybrydowy stanie się przez to katalizatorem zmiany finansowania wdrożeń chmury i zmieni nasze oczekiwania co do tego, w czym tak naprawdę chmura powinna przedsiębiorstwom pomagać.
Korzystanie z chmur publicznych i prywatnych stanie się równie łatwe
Domeną chmury publicznej od zawsze była stosunkowa prostota obsługi, pozwalająca szybko uzyskać dostęp do zasobów informatycznych dla różnorodnych obciążeń, na przykład podczas projektów testowo-programistycznych. Z uwagi na zmianę potrzeb klientów chmura prywatna powinna się stać równie szybko, łatwo i bezproblemowo dostępna, jak publiczna. Podejście to pozwoli dyrektorom ds. IT odzyskać kontrolę nad chmurą i zadbać o jej bezpieczeństwo, a jednocześnie ułatwić użytkownikom dostęp do tego środowiska.
Obecnie jedną z najistotniejszych kwestii jest uproszczenie korzystania z chmury. W szczególności jest to działanie ukierunkowane na klientów, którzy czują się coraz swobodniej w tym środowisku. Jeden ze sposobów polega na tym, iż szefowie działów informatyki mogą zaoferować kierownikom pionów katalog z najpopularniejszymi rozwiązaniami (takimi jak utworzenie określonej liczby skrzynek pocztowych na wiadomości e-mail i powiadomienia). Jeśli zespół testowo-programistyczny będzie chciał szybko stworzyć i przetestować jakąś aplikację opartą na chmurze, można mu zaoferować wstępnie skatalogowaną pulę zasobów obliczeniowych i pamięci masowej, dzięki czemu inżynierowie nie będą zmuszeni do korzystania z chmury publicznej i nieoficjalnych, niezatwierdzonych przez dział IT rozwiązań. Na podstawie takiego katalogu dyrektorzy ds. informatycznych i kierownicy zespołów administracyjno-programistycznych (DevOps) są w stanie ocenić, jaki będzie koszt określonych rozwiązań oraz jakie zasoby są dostępne w przypadku samodzielnego wdrożenia infrastruktury chmury, a jakie w przypadku skorzystania z usług wdrożeniowych.
Wspomniane zmiany powinny przede wszystkim dotyczyć wyników działania aplikacji i rezultatów biznesowych, w mniejszym zaś stopniu koncentrować się na komponentach środowiska informatycznego. Na tej podstawie można wybrać niezbędną infrastrukturę. Istotne jest, aby nie dostosowywać aplikacji do gotowej już infrastruktury. Aby odnieść sukces, firmy muszą zaczynać swoje wdrożenie, myśląc o stanie końcowym, czyli o tym, co firma próbuje osiągnąć i na jakim wyniku jej zależy. Tworzenie chmury prywatnej staje się znacznie łatwiejsze, gdy klienci wiedzą, co chcą uzyskać, i dopiero wtedy dopasowują infrastrukturę do swoich potrzeb i dobierają optymalne usługi dla swoich celów.
Sposób przetwarzania danych w chmurze przeszedł dużą ewolucję, która w ostatecznym rozrachunku przyniesie korzyści przedsiębiorstwom i organizacjom używającym chmury jako podstawowego mechanizmu udostępniania zasobów informatycznych. Nie wszystkie firmy idą tą samą ścieżką — różnice obejmują kwestię finansowania chmury, typu wdrożeń lub odmiennych celów ogólnych. Nie ma jednak wątpliwości, iż jedno rozwiązanie nie jest dobre dla wszystkich, a przy tym nie chodzi tu już o wybór między chmurą publiczną i prywatną, lecz o pozytywne zmiany i innowacje.
Globalne badanie przeprowadzone niedawno przez firmę Dell wykazało, że 9 na 10 decydentów IT uważa strategię stawiającą na chmurę hybrydową za ważną dla stworzenia przedsiębiorstwa gotowego na przyszłość. Dostawcy powinni dostrzec wagę chmury hybrydowej jako kluczowej opcji dla przedsiębiorstw. Na drodze do chmury wiele firm będzie musiało zmierzyć się z wyzwaniami takimi jak złożoność, ryzyko poniesienia wysokich kosztów i brak przejrzystości w obszarze kontroli. Chmura hybrydowa łączy efektywność, skalowalność i elastyczność chmury publicznej z możliwościami kontroli i bezpieczeństwem chmury prywatnej. Dzięki temu pozwala dopasować właściwą aplikację do właściwej chmury i zarządzać udostępnianymi w chmurze niezbędnymi aplikacjami biznesowymi. Mając do zaoferowania tak istotne korzyści, dostawcy muszą zdać sobie sprawę ze znaczenia chmury hybrydowej i odpowiednio dopasować swoje rozwiązania.
AUTOR:
Claire Vyvyan, wiceprezes działu rozwiązań korporacyjnych (Enterprise Solutions Group), Dell EMEA
