Założyciele firmy DataCore Software, współtwórcy rynku oprogramowania do wirtualizacji pamięci masowych, nakreślili główne punkty rozwoju, wokół których w bieżącym roku będzie położony nacisk przy budowie rozwiązań do wirtualizacji.
W roku 2011 systemy do wirtualizacji nadal będą rozwijane. Ważną rolę odegrają wirtualizatory programowe, dzięki którym ujednolicony zostanie sposób, w jaki pamięci masowe są udostępniane serwerom, a przez to wzrośnie elastyczność i skalowalność całej infrastruktury oraz jej efektywność kosztowa.
Kluczowym czynnikiem napędzającym ten rynek będzie fakt, że tylko infrastruktura wirtualna bazująca na oprogramowaniu może zaoferować korzyści wymagane do budowy środowisk cloud computing. Pozwala ona na oddzielenie warstwy sprzętowej (często obarczonej wieloma ograniczeniami funkcjonalnymi dla danego urządzenia) i udostępnienie macierzy dyskowych w całej infrastrukturze z nowym interfejsem, wspólnie dla całego środowiska, wydłużając tym samym cykl życia danego rozwiązania.
Elastyczna wirtualizacja dzięki oprogramowaniu
Jak podkreśla Ziya Aral, współzałożyciel i prezes firmy DataCore, „Podstawowa koncepcja wirtualizacji pamięci masowych pozostaje bardzo prosta – jest nią oddzielenie koniecznych do uzyskania funkcjonalności od sprzętu. Firma DataCore powstała przy założeniu, że kontrolery i wirtualizacja pamięci masowych będą obecne w postaci oprogramowania. Oferowane przez nas oprogramowanie do wirtualizacji powstało w wyniku potrzeby zarządzania dyskowymi pamięciami masowymi od różnych dostawców, które będzie można uruchomić na dowolnej platformie systemowej”.
Z tą wykładnią zgadza się George Teixeira, współzałożyciel i dyrektor zarządzający DataCore: – Z biznesowego punktu widzenia, podstawową korzyścią płynącą z programowej wirtualizacji pamięci masowych jest niski całkowity koszt użytkowania i szybki zwrot z inwestycji w infrastrukturę programową. W praktyce płacimy tylko raz za inteligentne oprogramowanie do zarządzania, ochrony i uzyskania większych korzyści ze swoich zasobów pamięci masowych, podczas gdy realizacja tej funkcji w modelu sprzętowym kosztowałaby znacznie więcej i wymagałaby częstszych zakupów nowych rozwiązań.
Wirtualizacja pamięci masowych oparta na oprogramowaniu może funkcjonować na tym samym poziomie abstrakcji jak wirtualne serwery i wirtualne desktopy. Czyni też obojętnym to z jakim dostawcą sprzętu mamy do czynienia – warstwa sprzętowa staje się przezroczysta dla użytkowników i aplikacji. W ten sposób łatwiejsze staje się zarządzanie środowiskiem, krótszy staje się czas wdrożenia systemu, rośnie też poziom utylizacji i elastyczności.
Korzyść płynąca z programowego modelu staje się jeszcze bardziej oczywista gdy weźmie się pod uwagę wiele możliwych scenariuszy oraz właściwości samego modelu i jego kształt, który może przybrać w przyszłości. Oprogramowanie DataCore może działać w wirtualnej maszynie lub na wielu fizycznych serwerach. Pozwala nie tylko na wirtualizowanie pamięci masowych i zarządzanie nimi, ale może współistnieć z serwerowym hyperwizorem w warstwie wirtualizacyjnej, umożliwiając rozwiązanie wielu problemów spotykanych w infrastrukturze.
Wirtualizacja pamięci masowych bazująca na oprogramowaniu została ogłoszona przełomową w wielu raportach. Jednym z nich jest: InformationWeek’s ‘Storage Anonymous’ Cover Story.
Wytyczne DataCore dla wirtualizacji pamięci masowych w przyszłości
– Podstawową wizją przyświecającą założeniu firmy DataCore było, że jeśli wyeliminujemy ograniczenia fizycznej platformy pamięci masowych, to dzięki oprogramowaniu wirtualizującemu będziemy mogli automatycznie wykonywać te operacje, które do tej pory wykonywaliśmy ręcznie – wyjaśnia Ziya Aral.
Wirtualne desktopy mogą być przykładem podkreślającym potrzebę wykorzystania nowego modelu wirtualizacji pamięci masowych. Główną cechą wirtualnych desktopów jest to, że powinny być udostępniane użytkownikom poprzez wydajną sieć SAN uwzględniającą duże i kosztowne kontrolery pamięci masowych oraz skomplikowane zewnętrzne macierze dyskowe. Mimo że takie rozwiązanie oferuje dużą skalowalność, wprowadza też bardzo duży koszt do całego środowiska wirtualnych desktopów.
Aby uzasadnić konieczność poniesienia tak dużego kosztu, producenci gwarantują możliwość zainstalowania w takim środowisku tysięcy wirtualnych desktopów. Problem jednak polega na tym, że rzadko pojawia się potrzeba posiadania tak dużej liczby desktopów, zaś ważniejsze jest łatwe zarządzanie całym środowiskiem. Z drugiej strony konieczność obniżenia kosztów takiego środowiska nie powinna powodować, że pojawią się w nim macierze dyskowe niskiej klasy – nie będą one mogły zaoferować odpowiedniej wydajności, dostępności i nadmiarowości, przez co możemy utracić korzyści płynące z wirtualnych desktopów.
DataCore przeprowadził wiele badań aby zrozumieć ekonomikę wirtualnych desktopów, dzięki czemu potrafi stworzyć konfigurację wysokiej dostępności wspierającą setki wirtualnych desktopów zamiast ich tysięcy, ale za mniej niż jedną dziesiątą ceny za pojedynczego desktopa niż w tradycyjnym, stosowanym dotychczas modelu. Nadal jednak możliwe jest skalowanie takich konfiguracji do tysięcy, jeżeli jest to potrzebne. Bazując na przeprowadzonych badaniach, DataCore będzie miał znaczny wpływ na eliminację kosztu pamięci masowych jako podstawowej bariery do wdrażania wirtualnych desktopów. W 2011 r. DataCore opublikuje serię dokumentów Virtual Desktops Benchmark Report przybliżających tematykę opłacalności budowania środowisk wirtualnych desktopów.
Wojciech Urbanek