Veeam błyszczał w Las Vegas

0

Veeam coraz lepiej radzi sobie na rynku aplikacji do tworzenia kopii zapasowych. Firma sukcesywnie zdobywa nowych klientów i rozszerza portfolio produktów. Czy dołączy do grona największych graczy, a może staniem się dla nich łakomym kąskiem?

Las Vegas to miasto, które pokochali nie tylko hazardziści, ale również wielkie koncerny z branży IT. W mieście grzechu odbywają się kongresy EMC, HP czy IBM. Śladami największych podąża Veeam, który właśnie w Las Vegas zorganizował swoją pierwszą globalną konferencję VeeamOn. W dniach 6-9.10 w hotelu The Cosmopolitan zebrało się około tysiąca partnerów firmy Veeam. Motywem przewodnim spotkania było hasło „ Availability for the Modern Center”. Zmiany w świecie nowych technologii sprawiają, że klienci biznesowi oczekują dostępności zasobów informatycznych przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Przedsiębiorcy poszukują innowacyjnych rozwiązań, uwzględniających specyfikę środowisk wirtualnych i chmurowych. Jednym z przykładów jest rynek systemów do backupu. Dave Russell, analityk z Gartnera, zaprezentował dane obrazujące zmiany w tym segmencie produktów. W 2014 roku aż 30 procent firm zmieni swojego dostawcę oprogramowania do tworzenia kopii zapasowych. Główne przyczyny takiego stanu rzeczy to wysokie koszty tworzenia backupu oraz złożona obsługa tradycyjnych systemów. To dobra wiadomość dla nowych graczy oferujących innowacyjne rozwiązania, a do takich zalicza się Veeam.

Właściwy czas i miejsce

Firma Veeam powstała w 2006 roku, a jej flagowym produktem jest system Veeam Backup Replication służący do tworzenia kopii zapasowych oraz odzyskiwane i replikacji danych w środowiskach VMware oraz Hyper-V. Obecnie Veeam zatrudnia 1500 osób, zaś jego oprogramowanie obsługuje 5 milionów maszyn wirtualnych. Jednym z najważniejszych wydarzeń VeemOn było wystąpienie Ratmira Timaszewa, założyciela oraz CEO firmy Veeam. Rosjanin w 1992 roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie rozpoczął studia na wydziale fizyki chemicznej Ohio State University, a następnie wraz z kolegą Andrejem Baronovem założył firmę Aelita Software. Później została ona wchłonięta przez Quest Software, wartość transakcji wyniosła 115 milionów USD . Kolejnym projektem wschodniego tandemu był Veeam, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Producent co miesiąc zdobywa 4 tysiące nowych klientów.
Czym tłumaczyć ten niewątpliwy sukces? – Znaleźliśmy się we właściwym czasie, odpowiednim miejscu z produktem zaspokajającym problemy klientów – wyjaśniał Timaszew. W ciągu ostatnich kilku lat w branży teleinformatycznej zaszły przełomowe zmiany. IT spełniają strategiczną rolę, bowiem biznes potrzebuje ciągłej dostępności sprzętu czy oprogramowania. Żadne przestoje nie wchodzą w grę. – IT zapewnia wymaganą dostępność wykorzystując wirtualizację, chmurę czy pamięci masowe – dodawał Timaszew. Szef Veeam nie ukrywał też swojej fascynacji Stevem Jobsem. – To ona nauczył nas przełamywać granice w naszych umysłach i myśleć inaczej – mówił.

Szybciej i bezpieczniej

Jedną z kluczowych postaci VeemOn był Doug Hazelman – wiceprezydent ds. rozwoju produktów Veeam. W swoim wystąpieniu przedstawił możliwości nowego pakietu Veeam Availability Suite v8. – IT potrzebuje usług i urządzeń działających szybciej, ale jednocześnie zapewniających solidną ochronę oraz niskie koszty operacyjne. Dane rosną w niespotykanym tempie i choć firmy wprowadzają nowe technologie, ochrona danych pozostaje na dalszym planie – mówił Hazelman. Wskazał on również na inny problem, jakim jest zawodność tworzonych kopii zapasowych. Według niektórych badań wskaźnik ten osiąga nawet 60 procent. Niestety większość organizacji nie testuje rozwiązań do backupu ze względu na długi czas trwania tego procesu oraz jego złożoność. Hazelmanowi towarzyszył m.in. Jason Buffington z Enterprise Strategy Group, który podzielił się z uczestnikami VeemOn wynikami badania przeprowadzonego wśród klientów Veeam. 96 procent zadeklarowało, że czas po awarii potrzebny do przywrócenia działania aplikacji wynosi 15 minut lub mniej. Z kolei 83 procent użytkowników oprogramowania Veeam twierdzi, że jest bardziej spokojnych o swoje kopie zapasowe. Doug Hazelman zaprosił także na scenę klientów oraz partnerów Veeam, którzy opowiadali o wdrożeniach oraz współpracy. Użytkowników reprezentowali przedstawiciele Norwegian Cruise Lines, Fortescue Metals Group, Lafayette 148 oraz Trend Micro, zaś producentów menedżerowie VMware, Microsoft, HP czy NetApp.

Niespodzianka, czyli backup maszyn fizycznych

Veeam pozycjonował się jako producent rozwiązań przeznaczonych wyłącznie dla maszyn wirtualnych, stąd informacja o wprowadzaniu do oferty Veeam Endpoint Backup FREE jest pewnego rodzaju zaskoczeniem. Nie jest to jedyny darmowy produkt w ofercie firmy. Już w 2006 roku Veeam wprowadził na rynek bezpłatne rozwiązanie FastSCP. Co potrafi nowe oprogramowanie? To produkt do tworzenia kopii zapasowych danych z laptopów i desktopów z systemem Windows. Kopie bezpieczeństwa można zapisać na wewnętrznym lub zewnętrznym dysku twardym, na serwerze NAS albo w repozytorium kopii zapasowych Veeam. – Większość producentów każe sobie sporo płacić za taki poziom funkcjonalności, więc bezpłatne narzędzie tego typu może narobić dużo zamieszania na rynku ochrony danych – powiedział Dave Simpson, starszy analityk w firmie 451 Research. – Nie jest to wielki krok Veeam ku ochronie środowisk fizycznych, ale stanowi dobrą opcję dla tych klientów Veeam, którym pozostało kilka fizycznych maszyn po zwirtualizowaniu niemal wszystkich serwerów”. Ponadto wprowadzanie darmowego narzędzia do backupu danych fizycznych pozwoli promować markę wśród użytkowników, którzy wcześniej nie mieli z nią do czynienia.

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ