Trzy warstwy macierzy dyskowej

0

Standaryzacja, wirtualizacja oraz automatyzacja to trzy kluczowe warstwy technologiczne macierzy dyskowej.

Standaryzacja dotyczy sprzętu. Macierz zbudowana jest z fizycznych elementów tj. szafy, kontrolerów, interfejsów, półek dyskowych, nośników. Obecnie producenci stosują standardowe komponenty. Hardware macierzy można skompletować bez problemu w sklepie typu Komputronik. W roli kontrolerów występują zwykle serwery, wyposażone w powszechnie używane podzespoły. Dyski dostarcza jeden z dwóch producentów – Seagate albo Hitachi, a protokół łączący całość to doskonale znane SCSI w wersji serial – SAS. To sprawia, że hardware w rozwiązaniach rożnych producentów jest bardzo zbliżony. Różnice wynikają ze sposobu jego wykorzystania, za co odpowiada system operacyjny macierzy. To w nim zaszyte są możliwości wychwalane przez vendorów.

standardowy sprzęt

Już od dawna jedną z podstawowych funkcji realizowanych przez oprogramowanie macierzy dyskowej jest wirtualizacja. Dzięki niej zasoby logiczne udostępniane przez system nie są na sztywno związane ze sprzętem W połączeniu z redundancja wirtualizacja daje wysoką dostępność Awaria dysku, portu czy nawet całego kontrolera nie oznacza utraty danych ani dostępu do nich. Aktualnie nawet najprostsze rozwiązania posiadają tego typu funkcjonalność Kolejnym dobrodziejstwem wirtualizacji jest możliwość reorganizacji logicznych zasobów macierzy „w locie”, bez odłączania ich od serwera. Możemy zmieniać poziom RAID, przenosić je na inne warstwy dysków (7k, 10k, 15k, SSD). Pozwala to na dopasowywanie możliwości zasobu do zmieniających się wymagań aplikacji.

wirtualizacja

Sama wirtualizacja pozwala na wykonywanie takich operacji w sposób ręczny, na podstawie decyzji administratora. Od kilku lat powstają mechanizmy, które przekazują to zadanie macierzy dyskowej. To jest własnie trzecia warstwa pamięci masowej – automatyzacja. Nowoczesna macierz alokuje fizyczne zasoby na podstawie rzeczywistych potrzeb wynikających z charakteru operacji generowanych przez aplikacje. Co więcej jeżeli zmieni się charakter tych operacji to macierz sama potrafi się do tego zaadoptować Automatyzacja sprawia, że znikają w macierzy podziały na warstwy i grupy RAID. Staje się ona jedna przestrzenią na dane. Tworząc zasób logiczny nie musimy zastanawiać się, na których dyskach powinien on leżeć Tworzymy go po prostu na macierzy. Zajmuje on dokładnie tyle miejsca ile rzeczywiście potrzebuje. Jego bloki lezą na dyskach zgodnie z realnym zapotrzebowaniem. Jest łatwiej, wydajniej i bardzo efektywnie.

automatyzacja

Na rynku są dostępne rożne rozwiązania. Cześć przeszła wszystkie etapy rozwoju pamięci masowej. Nowe funkcjonalności są w nich wdrażane zgodnie z wymaganiami stawianymi przez zmieniającą się rzeczywistość i są opcjonalne. Na drugim biegunie znajdują macierze dyskowe tworzone przez nowe startupy takie jak Pure Storage, czy Nimbus Data. Tutaj automatyzacja jest naturalnym trybem pracy. Standaryzacja, wirtualizacja, automatyzacja – co dalej?

Marek Wołynko, ekspert ds. pamięci masowych, Netia SA

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ