Powering the Cloud – rutyniarze kontra młodzi gniewni

0

Konferencja Powering the Cloud, poświęcona pamięciom masowym, wirtualizacji, a także centrom danych, doczekała się już swojej dziesiątej edycji. Jubileuszowa impreza, która odbyła się we Frankfurcie, zgromadziła 72 wystawców.

Do finansowej stolicy Niemiec przyjechało w tym roku wielu pierwszoplanowych graczy: Dell, HP, NetApp, Oracle czy Seagate. Na liście nieobecnych znalazły się jedynie EMC, choć w zastępstwie pojawiła się firma VCE, IBM oraz HDS. Niemniej absencja wymienionej trójki nie obniżyła poziomu imprezy. Tym bardziej, że wartością dodaną Powering thee Cloud jest możliwość bezpośredniego spotkania nie tylko z gigantami IT, ale również mniejszymi firmami. We Frankfurcie można było się bliżej przyjrzeć systemom All-Flash Array firm Violin Memory i Pure Storage, nowatorskim rozwiązaniom do backupu Veeam oraz Actifio czy chociażby unikalną platformą do monitorowania i analizy SAN firmy Virtual Instruments.

Powering the CloudW tegorocznej konferencji wzięło udział 1261 osób, co oznacza 4 procentowy wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym. W gronie uczestników znaleźli się użytkownicy, resellerzy, konsultanci, dziennikarze, analitycy i blogerzy. Tematyka tegorocznej konferencji skupiała się na pięciu kluczowych wyzwaniach, z którymi muszą zmierzyć się menedżerowie IT – wielkich zbiorach danych (Big Data), bezpieczeństwie, zarządzaniu zasobami IT, architekturze centrów danych, a także dostarczaniu aplikacji. Nie zabrakło najbardziej gorących tematów takich jak cloud computing, pamięci Flash czy wreszcie software defined „X”. W sumie odbyło się ponad 130 sesji.

Zmiany w świecie pamięci masowych

Lawinowy przyrost danych nieustrukturyzowanych przyprawia przedsiębiorców o zawrót głowy. Nowoczesne technologie nie pozostają bez wpływu na architekturę pamięci masowych. Dotychczasowe rozwiązania nie zdają już egzaminu. Co gorsza, budżety działów IT pozostają na niezmienionym poziomie, a w niektórych przypadkach nawet się kurczą. Jak rozwiązać ten węzeł gordyjski? – Klienci nie powinni martwić się jak zbudować statek, lecz zadbać, aby płynąć w odpowiednim kierunku – mówił Robin Kuepers z firmy Dell. Zdaniem Kuepersa trzeba wyznaczyć nowy azymut. Istniejącą infrastrukturę muszą zastąpić nowe rozwiązania i strategia redefiniująca dotychczasową ekonomię korporacyjnych pamięci masowych. Opiera się ona na trzech filarach: dostarczeniu klientowi prostych, innowacyjnych i przystępnych cenowo rozwiązań, modularnej i elastycznej infrastruktury oraz przyspieszeniu integracji oprogramowania oraz usług. Robin Kuepers zwrócił także uwagę na przesunięcia w budżetach przeznaczonych na pamięci masowe. W najbliższych latach klienci skierują najwięcej środków na rozwiązania gwarantujące optymalizację kosztów, a w dalszej kolejność na wydajność. Jak do tej pory preferencje nabywców były odwrotne.

Powering the CloudO nowej erze pamięci masowej opowiadał we Frankfurcie Chris Johnson z HP. – Największe wyzwania związane są uporządkowaniem rozproszonej infrastruktury. Oddzielne silosy nie potrafią sprostać współczesnym wymaganiom. W rezultacie przedsiębiorcy marnotrawią około 70 procent wydatków na pamięci masowe. Inny problem związany jest z szybkim wyszukiwaniem bądź odzyskiwaniem danych – wyliczał Chris Johnson. HP zamierza uporządkować świat pamięci masowej poprzez wdrażanie konwergentnych rozwiązań. Co wchodzi w skład konwergentnych systemów pamięci masowej HP? Sztandarowym produktem są macierze 3PAR. – Systemy 3PAR zmieniły wszystko – oznajmili we wrześniu analitycy IDC. Chris Johnson wspomniał także o rankingu popularnego portalu DCIG, który umieścił HP 3PAR StoreServ 7400 na pierwszym miejscu wśród macierzy klasy midrange. Konwergentną ofertę pamięci masowych HP uzupełniają systemy do backupu All StoreOnce oraz StoreVirtual VSA – wirtualne urządzenie pamięci masowej zoptymalizowane pod kątem środowisk VMware vSphere i Microsoft Hyper-V. – Nie zamierzamy mnożyć systemów operacyjnych i produktów, tak jak robi EMC. Idziemy w odwrotnym kierunku, ponieważ chcemy ułatwić życie naszym klientom – przekonywał Chris Johnson.

Koniec silosów?!

Ale nie tylko HP czy Dell nawołują do walki z silosami, również mniejsi gracze próbują uporządkować infrastrukturę. Przykładem jest firma Actifio, opracowująca systemy do tworzenia kopii zapasowych. Przedstawiciele tego amerykańskiego startupu przyjechali do Frankfurtu, aby zaprezentować rozwiązanie Copy Data Storage. Jego idea polega na konsolidacji różnego rodzaju migawek, kopii zapasowych, kopii plików, baz danych na jednej platformie Protection and Availability System. Oprogramowanie oprócz tego, że tworzy kopie zapasowe każdego pliku, zapisuje także stan systemu z każdego dnia, dzięki czemu można więc łatwo powrócić do dowolnego punktu w czasie. Copy Data Storage działa z funkcjonującymi w firmie serwerami, przełącznikami czy macierzami dyskowymi. Platforma może pomieścić od 15TB do 100TB danych. Warto zaznaczyć, że jednym z partnerów biznesowych IBM jest Actifio. Koncern wykorzystuje PAS w swoich systemach Express, V7000, XIV oraz SVC.

DataCore SoftwareInnym producentem, który próbuje uporządkować świat pamięci masowych jest DataCore Software. Firma powstała w 1998 na Florydzie, specjalizuje się w opracowywaniu oprogramowania do wirtualizacji pamięci masowych. Jej flagowym produktem jest system SANsymphony. W ostatnim czasie zrobiło się bardzo głośno o wirtualizacji pamięci masowych, głównie za sprawą EMC. Lider rynku storage zaprezentował w maju bieżącego roku platformę VIPR. – Nasza firma opracowuje tego typu rozwiązania już od piętnastu lat. EMC VIPR nie trafił jeszcze do komercyjnej sprzedaży, nastąpi to dopiero w przyszłym roku – uśmiecha się Christian Hagen z DataCore Software. Najnowsza odsłona SANsymphony pozwala m.in na zoptymalizowanie wydajności środowiska pamięci masowych przy wykorzystaniu pamięci flash oraz mechanicznych dysków w serwerze, w macierzach SAN lub w obu jednocześnie. System jest heterogeniczny i współpracuje z macierzami dyskowymi wszystkich liczących się vendorów

Flash i młode wilki

Lawinowy przepływ danych, wirtualizacja, cloud computing czy mobilna inwazja sprawiają, że przedsiębiorcy poszukują alternatywy dla kręcących się talerzy. Nadchodzi czas szybkich dysków SSD. O ile na dobre zadomowiły się one na rynku konsumenckim, o tyle w przypadku klientów korporacyjnych dopiero przecierają swój szlak. Prawdziwymi demonami prędkości są macierze SSD, często określane jako All-Flash-Array. Jak wynika z danych Gartnera w 2012 roku przychody z globalnej sprzedaży tych systemów osiągnęły wartość 370 mln USD. Natomiast IDC prognozuje, że w 2015 roku przychody ze sprzedaży macierzy SSD wyniosą 1,2 mld USD. Palma pierwszeństwa należy do firmy Violin Memory, która w ubiegłym roku kontrolowała 19,4 procent rynku All-Flash-Array.. Violin Memory należy do cyklicznych uczestników Powering the Cloud. Mick Bradley z Violin Memory podczas spotkania z dziennikarzam wymienił kilka czynników, którzy pozwoliły firmie zasiąść na fotelu lidera. – Opracowujemy unikalne rozwiązania, umiejętnie łącząc hardware oraz software. Przykłady to architektura Violin Switched memory (vXM), vRAID, czy system operacyjny VMOS zoptymalizowany pod kątem pamięci flash. Duże znaczenie ma także strategiczna współpraca z Toshibą – mówił Bradley. Warto dodać, że vRAID stanowi odpowiednik tradycyjnej struktury RAID. Rozwiązanie Violin Memory funkcjonuje w oparciu o oprogramowanie. vRAID składa się z 4 modułów flash zarezerwowanych na dane oraz modułu parzystości. Natomiast architektura vXM wykorzystuje topologię przełączania zamiast topologii magistrali. To innowacyjne rozwiązanie zastosowanie w systemach Violin Memory pozwala zwiększyć wydajność oraz efektywność energetyczną. Linia macierzy Violin Memory 6000 zawiera siedem modeli, bazujących na pamięciach MLC NAND Flash oraz SLC NAND Flash. Prawdziwym monstrum jest system 6616 oferujący przepływność 4GB/s oraz milion IOPS w trybie mieszanym dla bloków danych o wielkości 4 KB.

powering the cloudPrzyszłość macierzy SSD rysuje się w jasnych barwach, ale przedsiębiorcy w najbliższych latach sięgać będą po systemy hybrydowe, złożone z dysków HDD oraz SSD. Dziś każdy liczący producent macierzy dyskowych posiada w swoim portfolio hybrydy z funkcją automatycznego tieringu danych. Idea tego rozwiązania jest stosunkowo prosta. Macierz sprawdza, które dane są najczęściej używane i automatycznie przenosi je na odpowiednio szybkie dyski. Z kolei nieużywane fragmenty przenoszone są na nośnik wolniejszy. Odmienne filozofię zaprezentowała we Frankfurcie firma Nimble Storage. Ten amerykański startup specjalizuje się w produkcji macierzy hybrydowych opierających się na autorskiej architekturze CASL (Cache Accelerated Sequential Layout). – Siła naszego systemu polega na tym, że jest zaprojektowany specjalnie pod kątem rozwiązań hybrydowych w przeciwieństwie do innych producentów macierzy, którzy dodali funkcjonalność obsługi różnych dysków lub oferują czyste systemy SSD – przekonywał Dan Leary z Nimble Storage.

Jednym z najważniejszych elementów koncepcji CASL jest kompresja „ w locie”. To rozwiązanie poprawia wydajność i redukuje powierzchnię dyskową. Stopień kompresji wynosi od 30-75 procent w zależności od poziomu obciążenia. System wykorzystuje technologię flash cache aby przyspieszyć odczyt danych. Architektura umożliwia także konwersję zapisów losowych do przyjaznych dla dysków twardych zapisów sekwencyjnych. Dzięki zastosowanym innowacjom macierze Nimble Storage zapewniają bardzo przyzwoity współczynnik cena/GB oscylujący pomiędzy 1 USD-1,5 USD.

Jakie będą dalsze losy młodych, gniewnych producentów? Bob Plumridge z SNIA sceptycznie ocenia szanse startupów. – Zazwyczaj jeden na dziesięć, zostaje samodzielnym liczącym się graczem, dwie lub trzy firmy zostaną wchłonięte przez wielkich graczy, a reszta pożegna się z rynkiem – mówi Plumridge. Warto przypomnieć, że w poprzednich latach uczestnikami imprezy były m.in. Texas Memory Systems czy Whitpail. Dziś pierwsza z wymienionych firm jest częścią IBM, a druga została kupiona kilka miesięcy temu przez Cisco.

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ