Wiele mówi się o kwestii wydajności systemów iSCSI i wpływie na nią kart odciążających procesor (TCP Offload Engine, TOE) oraz kontrolerów iSCSI (HBA). Wszystko z powodu powszechnego przekonania, że protokół iSCSI jest odpowiedzialny za znaczne obciążenie procesora wynikające z dużej ilości obliczeń związanych z przetwarzaniem ramek TCP/IP. Teoretycznie, rzeczywiście w tym przypadku mogą pomóc kontrolery TOE i HBA, ale… nie zawsze.
Praktycy często wskazują na fakt, że znacznie lepszy efekt można uzyskać po prostu zwiększając moc obliczeniową serwera poprzez dodatnie kolejnego procesora. Działa to szczególnie w serwerach, gdzie nie ma zbyt wielu portów iSCSI. Warto też pamiętać, że karty TOE nie są w stanie skrócić czasu odpowiedzi, a tylko zwiększają liczbą wykonywanych równolegle operacji I/O.