Nowy styl IT był motywem przewodnim imprezy Forum Wyzwania IT zorganizowanej przez HP oraz Intel. Spotkanie odbyło się 24.04 w warszawskim hotelu Hilton.
Hasło „nowy styl IT” po raz pierwszy pojawiło się podczas ubiegłorocznej konferencji HP Discover w Las Vegas. O nowym stylu IT opowiadała Meg Whitman, prezes HP, zwracając uwagę na zmiany zachodzące w świecie nowych technologii. – Koncern chce wyznaczać nowe trendy, ale transformacja powinna mieć charakter ewolucji, tym bardziej, że legitymujemy się ogromnym doświadczeniem i potrafimy umiejętnie połączyć nowy świat z dotychczasowym – mówiła Meg Whitman.
Czym jest zatem nowy styl IT? Paweł Czajkowski, dyrektor zarządzający HP Polska, w krótkim zakresie przedstawił najważniejsze cechy rodzącego się trendu. – Pojawiają się nowe wyzwania przed informatyką, która staje się elementem innowacyjności, nie tylko w rozwiązaniach informatycznych, ale również w biznesie. Właściwe stosowanie informatyki może oznaczać sukces lub porażkę firmy. IT uczestniczące w kreowaniu biznesu nazywamy nowym stylem IT – wyjaśniał Paweł Czajkowski/
Nowy styl opiera się na trzech zasadach: efektywności, która od dawna spełnia ważną rolę w IT oraz dwóch nowych elementach – elastyczności i innowacyjności. Elastyczność to dostępność narzędzi, systemów, aplikacji przez dwadzieścia cztery godziny na dobę i dostosowywanie do zmieniającego się rynku. Z kolei innowacyjność IT ma podsuwać biznesowi dodatkowe możliwości wynikające ze stosowanie nowych technologii.
W dalszej części imprezy wystąpił Krzysztof Jonak, dyrektor Intela na region Europy Centralnej i Wschodniej. – Według IDC jest około 15 mld urządzeń podłączonych do sieci, a w 2020 ma ich być 200 miliardów. Wspólnym wyzwaniem jest zapewnienie dostępu do zasobów firmy z urządzeń, których dziś nawet nie znamy. Będziemy za odpowiadali za przetwarzanie wielkich ilości danych – mówił. Zdaniem Jonaka gwarancją sukcesu jest postawienie na najnowsze technologie i wybór solidnych partnerów, takich jak HP. Intel współpracuje z HP od wielu lat nad rozwojem technologii i rozwiązań, począwszy od rozwiązań klienckich, a kończąc na serwerach mission critical.
Nikt nie chce czekać
Jedynym zagranicznym gościem Forum Wyzwania IT był Philip Lewis, kierujący zespołem konsultantów w dziedzinie pamięci masowych HP w regionie EMEA. W swoim wystąpieniu nawiązał do dynamicznych zmian w świecie IT. Jednym z największych wyzwań jest rosnąca liczba danych. IDC prognozuje, że w latach 2010-2020 ilość cyfrowych danych zwiększy się pięćdziesięciokrotnie. Producenci muszą stawić czoła wyzwaniom związanym z przechowywaniem i analizą zasobów cyfrowych. Zadanie nie ułatwia im presja ze strony biznesu, zawieszającego wobec IT coraz wyższej poprzeczkę. Organizacje chcą szybko dostarczać nowe usługi i aplikacje dla swoich klientów . Niestety w przypadku niektórych systemów wdrożenia trwają od 12 do nawet 18 miesięcy. Innym poważnym problemem jest rozkład wydatków działów IT, zaledwie 30 procent jest przeznaczonych na innowacje, zaś resztę pochłaniają zarządzanie i serwis. W dużym stopniu jest to wynikiem infrastruktury nieprzystosowanej do zmian, w centrum danych rozrastają się oddzielne silosy sieciowe, pamięci masowych, serwerów.
Zdaniem Lewisa optymalnym rozwiązaniem jest infrastruktura konwergentna oferowana przez jednego dostawcę. Menedżer zniechęcał do budowania infrastruktury we własnych zakresie, porównując proces kompletowania elementów do składania samochodu osobowego z tysiąca części. Co istotne, nowe systemy mogą być wdrożone w ciągu 20 dni od daty złożenia zamówienia. Lewis w swoim wystąpieniu wskazał systemy HP, które wyznaczają najnowsze trendy w świecie rozwiązań konwergentnych. W tej grupie znalazły się macierze HP 3 PAR, serwery Moonshot czy StoreOnce systemy do backupu.
Przykazania nowego stylu IT
Jednym z ciekawszych wydarzeń tegorocznego forum był panel dyskusyjny, w którym wzięli udział Henryk Baniowski (dyrektor pionu IT w Alior Bank), Wojciech Ehrenfeld (dyrektor usług publicznych w Grupie Onet), Piotr Orłowski (CIO w Amrest) oraz Krzysztof Jonak (dyrektor firmy Intel na region Europy Centralnej i Wschodniej), Andrzej Dopierała (wiceprezes Asseco Poland) i Artur Wieretiło (dyrektor generalny działu usług HP Polska). Uczestnicy próbowali ułożyć najważniejsze przykazania nowego stylu IT. W pierwszej części dyskutanci rozmawiali o presji wywieranej na IT przez biznes. – Presja występuje ze względu na pieniądze, które można zarobić lub stracić. Poza tym biznes staje się coraz bardziej świadomy, rośnie konkurencja. Im więcej będzie zależeć od IT, tym większa presja – mówił Wojciech Ehrenfeld. Henryk Baniowski zauważył, że presja w Alior Banku ma nieco innym wymiar. – Dział IT musi znać się na biznesie i być partnerem do rozmów nie tylko o technologii. Zatem pierwsze przykazanie nowego stylu IT powinno brzmieć poznaj oczekiwania biznesu.
Kolejna kwestia dotyczyła wdrażania nowych technologii przez działy IT. Uczestnicy panelu doszli do wniosku, że wciąż istnieją rezerwy, pozwalające uzyskać oszczędności. Jednym z takich obszarów jest energia, po wymianie 5-6 letniego urządzenia na nowe, firma może zyskać uzyskać znaczne korzyści. Rezerwy tkwią także w wykorzystaniu mocy obliczeniowych i pamięci masowych w centrum danych, często wykorzystuje się je zaledwie w30 procentach. – Obcinanie kosztów, które ma na celu gromadzenie kapitały na innowacje jest mądrym posunięciem. Ale jeśli robi się to wyłącznie, żeby obniżyć wydatki, to raczej nie motywuje do działania – przekonywał Wojciech Ehrenfeld. To prowadzi do sformułowania drugiego przykazania – mądrze szukaj optymalizacji.
Większość badań pokazuje, że działy IT mają zbyt mało środków i czasu na innowacje. Co zrobić, żeby informatycy zajmowali się rozwojem oraz innowacjami? Henryk Baniowski przekonywał, że w Alior Banku, udało się pogodzić dwie bardzo trudne rzeczy – obniżyć koszty i powierzyć ambitne zadania ludziom z działu IT. – Strategia przyjęta przez organizacje, pozwoliła nam nie tylko wymienić infrastrukturę, ale także obniżyć wydatki działu IT – mówił Henryk Baniowski.
Zdaniem Andrzeja Dopierały sposobem na lepsze wykorzystanie działu IT, może być przekazanie części kompetencji na zewnątrz. – Żeby mieć więcej czasu na fajne rzeczy, należy część zadań powierzyć podmiotowi zewnętrznemu. Chętnie będzie tym przysłowiowym hydraulikiem, który dostarczać będzie wodę. Wielu menedżerów ma dylemat czy oddać wszystkie usługi jednemu dostawcy, zatrzymać się w pół drogi, a może samemu składać samochód z wielu części – mówił Andrzej Dopierała. Innym zagrożeniem jest tzw. shadow IT, czyli kupowanie usług z pominięciem działów IT. – Wiele tutaj zależy od działu informatycznego, który powinien mieć otwarte relacje z biznesem, pozwalające wspólnie realizować projekty – przekonywał Piotr Orłowski. Końcowe konkluzja, a zarazem trzecie przykazanie – wnosić wartość do biznesu.
W ostatniej części dyskusji omawiano kompetencje działów IT oraz CIO. Wbrew pozorom najbliższa przyszłość nie należy wyłącznie do informatyków. Ciekawe perspektywy rysują się przed analitykami, szczególnie w cenie będą fachowcy potrafiący analizować wielkie zbiory danych i wyciągać na ich podstawie wnioski dla biznesu. Czwarte i ostatnie przykazanie – dopasuj kompetencje do przyszłych potrzeb organizacji.