Czy warto walczyć o 3PAR?

0

Dell i HP toczą zaciekły bój o 3PAR. Producent, znany dotychczas w wąskim gronie specjalistów, stał się nagle jednym z głównych bohaterów serwisów poświęconych branży IT. Dlaczego światowe koncerny uporczywie walczą o firmę, której roczne przychody nieznacznie przekraczają 190 milionów dolarów? To absurd – mówią osoby, znające ten segment rynku, ale nie brakuje odmiennych opinii.

W połowie sierpnia Dell poinformował o chęci zakupu 3PAR, oferując 18 dolarów za jedną akcję, łączna wartość transakcji miała wynieść 1,15 miliarda dolarów. Wówczas wydawało się, że nic nie stanie na przeszkodzie transakcji. Tymczasem nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji i do gry włączyło się HP. Dwaj giganci rozpoczęli licytację. Jak na razie stanęła ona na poziomie 30 dolarów za jeden walor, co łącznie daje sumę 2 miliardów dolarów. Tyle jest gotowe zapłacić HP. Teraz piłka znalazła się po stronie Della, a rynek wstrzymał oddech, oczekując na dalszy rozwój wypadków. Przed rozpoczęciem batalii, cena akcji 3PAR na giełdzie NYSE oscylowała wokół 10 dolarów, a po ostatnim komunikacie HP osiągnęła poziom 32,46 dolara. Niektórzy analitycy, przyglądając się rozwojowi wydarzeń, kręcą z niedowierzaniem głową. Zdaniem autorów popularnego serwisu Storage Newsletter.com ostatnia cena zaoferowana przez HP jest wręcz absurdalna. W ostatnim roku fiskalnym 3PAR wypracowało przychód 194 milionów dolarów, co oznacza 5 procentowy wzrost w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Dla porównania roczny przychód ze sprzedaży Perot Systems, firmy przejętej w ubiegłym roku przez Della wynosiły blisko 3 miliardy dolarów, a wartość transakcji wyniosła 3,9 miliarda dolarów. Autorzy serwisu zwracają uwagę na fakt, że począwszy od powstania w 1999 roku, 3PAR nigdy nie wypracował zysku. Pojawia się również zasadnicze pytanie – ile lat upłynie zanim HP uzyska zwrot z tej inwestycji? Niewykluczone, że inżynierowie z HP za miliard dolarów opracowaliby alternatywne rozwiązania, dorównujące produktom 3PAR. – Nie potrafimy sobie uzmysłowić, jakich argumentów użył Dave Donatelli, odpowiedzialny w HP za dział serwerów, pamięci masowych i rozwiązań sieciowych, aby nakłonić zarząd do wyłożenia tak dużej sumy pieniędzy w gotówce – czytamy w specjalnym komentarzu opublikowanym na Storage Newsletter.com.
Tym argumentem, przynajmniej w teorii, wydaje się być InServ Storage Server, flagowy produkt 3PAR, oferowany w dwóch modelach S400 oraz S800. Oba systemy charakteryzuje dużą skalowalność zarówno w przypadku wydajności, jak i pojemności. Z tego względu platforma jest często wykorzystywana do konsolidacji systemów oraz aplikacji wymagających wysokiej wydajności. Producent wylicza, że dzięki zastosowanym technologiom macierze pozwalają obniżyć całkowite koszty przechowywania danych nawet o połowę. InServ Storage Server ceniony jest również za automatyzację procesów rekonfiguracyjnych, co przyczynia się obniżenie na nakładów związanych z administracją systemu. 3PAR w ciekawy sposób rozwiązuje kwestie wirtualizacji. Zazwyczaj budowa lub przebudowa konstrukcji RAID jest ograniczona liczbą dysków. W przypadku wirtualizacji zastosowanej przez 3PAR wolumeny i grupy RAID są rozprowadzone na wszystkie dyski znajdujące się w macierzy. W połowie lipca 3PAR ogłosiło pełne wsparcie swoich produktów dla platformy wirtualizacyjnej VMware vSphere 4.1 wraz z VMware vStorage APIs for Array Integration (VAAI). Pełna gama rozwiązań VMWare vSphere wraz z macierzami 3PAR rozszerza możliwości wirtualizacyjnych zarówno serwerów jak i pamięci masowych.

Producent warty zachodu

Nie wszyscy podzielają opinię, że poczynania HP ocierają się o absurd. Niektórzy analitycy przekonują, że stawka jest wysoka i nie chodzi tutaj wyłącznie o prestiż. – Można wymienić co najmniej kilka przyczyn, które tłumaczą determinację Della i HP – tłumaczy Andrew Reichman, analityk z Forrester.
3PAR pozostał jedynym poważnym producentem macierzy, którego można jeszcze pozyskać. Poza tym Dell najwyraźniej zmierza w kierunku rozwiązań enterprise. Niestety w portfolio produktów storage Dell ma duże luki. Producent już od pewnego czasu kompletuje rozwiązania pozwalające zrealizować wyznaczoną strategię. Jednym z przykładów jest ubiegłoroczny zakup firmy Perot Systems, dostarczającej usługi IT oraz rozwiązania biznesowe dla administracji rządowej, opieki zdrowotnej czy instytucji finansowych. – Jak do tej pory Dell kupował przyprawy, teraz nadszedł czas, aby sięgnąć po danie główne – mówi Reichman. Ale apetyt na 3PAR ma również odwieczny rywal. Zresztą w ofercie HP można doszukać się pewnych analogii do Della. Wśród produktów przeznaczonych do przechowywania danych znajdujących się w portfolio HP, najsłabiej prezentują się rozwiązania przeznaczone na rynek enterprise.

Analitycy z IDC zwracają uwagę na jeszcze jeden czynnik, mający istotny wpływ na kroki podejmowane przez HP oraz Della. W ostatnim okresie rynek rozwiązań storage wykazuje tendencję wzrostową. Liczba danych rośnie w lawinowym tempie i gdzieś trzeba je składować. Z kolei rynek serwerów wyhamował. Producenci gorączkowo poszukują rozwiązań, które pozwolą im przetrwać. Dell jak do tej pory posiłkuje się produktami EMC. W 2006 roku obie firmy przedłużyły sojusz strategiczny, który ma trwać aż do przyszłego roku. Natomiast HP oferuje m.in. rozwiązania Hitachi Universal Storage Platform V. Taka sytuacja z pewnością nie jest komfortowa dla obu producentów. Nadarza się niepowtarzalna okazja, żeby zmienić istniejący układ. Obie firmy mogłyby sporo zyskać na nowym rozdaniu, choć zdaniem analityków Dell szybciej odczułby korzyści.

HP i Dell mają podobne rozterki, ale tym co ich różni jest odmienna strategia wobec przejmowanych podmiotów. Dellowi nie zależy na integracji, producent umożliwiłby 3PAR dalszy rozwój i ekspansję na globalne rynki, przy zachowaniu większej niezależności. Dobrym przykładem jest tutaj EqualLogic, producent wchłonięty przez Della w 2008 roku. Natomiast HP podążałby raczej w kierunku integracji, co zresztą znajduje odzwierciedlenie w liście skierowanym przez Robinsona, wiceprezesa HP do 3PAR.

Trudno przewidzieć jak potoczą się dalsze losy 3PAR. Coraz częściej pojawia się pytanie – gdzie znajduje się ostateczna granica? Według niektórych opinii już została przekroczona. Ale Ron Enderle analityk z Enderle Group uważa, że obie firmy nie powinny mieć kłopotów z funduszami pozwalającymi na sfinansowanie transakcji. Czy to oznacza, że to nie jeszcze koniec wojny o 3PAR?

Wojciech Urbanek

PODZIEL SIĘ

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ