OVH bez schematów

0

Francuska firma OVH to jeden z najważniejszych graczy na rynku europejskiego hostingu. Provider obsługuje 100 tysięcy serwerów OVH i około 18 milionów stron internetowych. Firma posiada kilkanaście oddziałów w Europie i Afryce, a wkrótce otworzy placówkę w Montrealu.

Roubaix znajduje się w północnej części Francji. Nie jest to miejsce, które oczaruje turystów. Niskie domy z czerwonej cegły budzą skojarzenia z Orunią – jedną z najbrzydszych dzielnic Gdańska. Miasto jest znane kibicom kolarstwa, tutaj znajduje się meta jednego najtrudniejszych jednoetapowych wyścigów na świecie Paryż-Roubaix. Ale Roubaix jest także jednym z najważniejszych punktów na mapie europejskiego hostingu. Właśnie w tym francuskim mieście znajduje się siedziba OVH. To nietuzinkowa firma, a jej strategia wymyka się spod utartych schematów. – Ważne decyzje potrafimy podjąć w pół godziny. Nawet jeśli dotyczą kilku milionów euro – przyznaje Henryk Klaba, właściciel przedsiębiorstwa. OHV jest firmą rodzinną, Klaba, będącego mózgiem całego przedsięwzięcia, wspierają żona Halina oraz synowie Mirosław i Octave. Ogółem provider zatrudnia 450 osób. – Jestem przeciwnikiem budowania hierarchicznych struktur w przedsiębiorstwie. Najlepiej sprawdzają się płaskie struktury, choć decydując się na taki model,
trzeba prowadzić bardzo staranną selekcję pracowników
– tłumaczy Klaba. Rodzinny model połączony z elastycznością działania zdają egzamin. OVH jest liderem na rynku hostingu we Francji i drugim graczem w Europie. Firma posiada swoje oddziały w Czechach, Finlandii, Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Litwie, Maroku, Niemczech, Polsce, Portugalii, Senegalu, Tunezji , Wielkiej Brytanii, Włoszech.

Z Polski do Roubaix

Henryk Klaba urodził się w Polsce i tutaj spędził znaczną cześć swego życia. Do Francji przyjechał zaraz po tym jak runął berliński mur. Swoje hostingowe imperium budował od zera. Dlaczego wybrał Roubaix? – Nie mieliśmy kapitału. Jedyne co mogliśmy zaoferować to własna praca. Wybór Roubaix nie był przypadkowy. W latach 60. ubiegłego wieku miasto było mekką przemysłu włókienniczego. Niestety w latach 70. pogrążyło się w głębokim kryzysie, po pustych fabrykach hulał wiatr. Kupiliśmy stare obiekty za niewielkie pieniądze. Większe inwestycje związane były z doprowadzeniem światłowodu – z Lille i Brukseli – opowiada Klaba. Warto dodać, że kiedy OVH rozpoczynał w 1999 roku swoją działalność w Roubaix, stopa bezrobocia w mieście oscylowała wokół 27 procent.

Samowystarczalny provider

OVH nie jest wdzięcznym partnerem dla kooperantów, bowiem około 80 procent wyposażenia data center powstaje w Roubaix. Provider posiada swój własny ośrodek badawczo-rozwojowy. Firma inwestuje każdego roku około 70 milionów euro. – To poziom niezbędny, aby móc proponować klientom najnowsze rozwiązania i utrzymać wysokie standardy obsługi – zaznacza Klaba. Właściciel, absolwent Politechniki Warszawskiej, jest autorem koncepcji i w zakresie mechaniki i chłodzenia data center. W serwerowniach stosuje się system chłodzenia cieczą, z którego Klaba jest bardzo dumny. OVH we własnym zakresie produkuje też serwery. Taka strategia pozwala obniżyć koszty, ułatwia logistykę oraz zarządzanie i modyfikację urządzeń. OVH instaluje od 200-300 serwerów fizycznych dziennie. Dzięki temu, że firma produkuje duże ilości serwerów, Intel czy Seagate traktują ją jako poważnego partnera. Stąd OVH często testuje komponenty, zanim trafią do oficjalnej sprzedaży. – Kiedy Intel zapowiada wprowadzenie na rynek nowej rodziny procesorów, równolegle z premierą pojawiają się w naszych serwerach – chwali się właściciel.
Provider dużą wagę przykłada od recyclingu produktów. Cykl życia serwera w data center wynosi maksymalnie trzy lata. Potem trzeba coś z nim zrobić. OVH otworzył specjalny dział zajmujący się demontażem i recyclingiem zużytych serwerów. Część podzespołów, które nadają się do wykorzystania, np. obudowy czy zasilacze z powrotem trafia do pracy w data center.

Chmura OVH nad Polską

Portfolio OVH jest szerokie, zawiera rejestrację domen, konta pocztowe, serwery dedykowane i inne usługi związane z cloud computingiem. Już wkrótce na polskim rynku pojawi się z pakiet najnowszych usług OVH oferowanych w modelu chmury publicznej.
Użytkownik uzyska szerokie możliwości w zakresie tworzenia środowisk projektowych. Instancje będą mogły być uruchamiane i wyłączane na życzenie. OVH nie będzie pobierać za korzystanie z usługi opłaty aktywacyjnej, a klient wybierze jedną z dwóch opcji – rozliczenie miesięczne bądź zapłaci za godziny. Francuski provider stawia na proste i tanie rozwiązania. – Nasz klient kupuje parametry techniczne za określoną cenę. Nie interesuje go gdzie stoi serwer, jakie ma logo i czy jest ładnie pomalowany – wyjaśnia Henryk Klaba.

Lepsi niż Nike

Najsłabszym punktem francuskiego usługodawcy jest marketing. Główny konkurent 1&1 Internet wykazuje na tym polu dużo większą aktywność. Choć swego czasu we Francji było bardzo głośno o OVH. Trzy lata temu francuski tyczkarz Romain Mesnil, wicemistrz świata z Osaki, biegał nago po ulicach Paryża. Mesnil stracił sponsora, którym była firma Nike. Swoim niecodziennym zachowaniem chciał zwrócić na siebie uwagę i w ten sposób pozyskać nowego sponsora. Utalentowanego sportowca wzięła pod swoje skrzydła firma OVH.
Personalnie, Romaine ma wizerunek kogoś poważnego. Jest informatykiem, który myśli,nie waha się ujawnić swoich opinii. Jednocześnie, co można myśleć o kimś, kto spada z wysokości 6 metrów? … do tego trzeba być trochę szalonym, czyż nie? A to udowodnił biegając nago po Paryżu. W ten żartobliwy sposób Octave Kaba tłumaczył decyzję o zaopiekowaniu się tyczkarzem. Jak się łatwo domyślić domena romain-mesnil.com, jest zarządzana przez OVH.

Wojciech Urbanek

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ