Technologia LTE budzi coraz więcej emocji. Jej wdrożenie z pewnością przyniesie wiele korzyści, jednak niektóre dane podawane przez speców od marketingu należy traktować z dystansem, o czym przekonuje firma Ericsson.
Przedstawiciela Ericssona podczas pokazu LTE w angielskiej miejscowości Ascot wspominali o licznych zaletach technologii. Operatorów powinny ucieszyć informacje dotyczące kompatybilności LTE z obecnie istniejącymi rozwiązaniami. Dostawcy usług nie będą musieli demontować istniejących stacji bazowych, co pozwoli zmniejszyć koszty wdrożeń, a także przyspieszyć czas ich realizacji.
LTE pozwala teoretycznie na pobieranie danych z prędkością 150 Mbits/s. Podczas licznych pokazów udawało się osiągnąć taki wynik. Niemniej specjaliści z Ericssona ostrzegają przed szafowaniem danymi i przyznają, że w realnych warunkach osiągnięcie tak szybkiej transmisji nie będzie możliwe. Przedstawiciel firmy przyznał, że klienci po uruchomieniu pierwszych komercyjnych sieci LTE, mogą liczyć na transfery w okolicach 36 Mbits/s.
„Pracownicy techniczni wiedzą, że reklamy, w których dane dotyczące szybkości transmisji danych są zawyżane, przynoszą szkody, ale pracownicy działów marketingu chcą podawać maksymalne wartości, mające niewiele wspólnego z rzeczywistością. Sytuacja, w której jeden z dostawców podaje maksymalne wartości, a inny realne dane jest dość trudna. Należy zmierzać do tego, aby wszyscy rzetelnie informowali swoich klientów” – tłumaczył John Cunliffe, CTO w firmie Ericsson.
Choć 150 Mbit/s to wynik wyraźnie odbiegający od rzeczywistych możliwości LTE, to jednak przedstawiciele Ericssona są przekonani, że w dalszej fazie rozwoju osiągnięcie takiego transferu będzie realne. Co więcej, w planach pojawiają się szybkości 300 Mbits/s, a później nawet 600 Mbits/s i 1Gbit/s. Jednak, jak zaznacza Cunliffe, osiągnięcie ostatniej z tych wartości to bardzo odległa przyszłość.
Brytyjczycy, w przeciwieństwie do operatorów z USA czy Chin, którzy zapowiedzieli komercyjne wdrożenia LTE pod koniec bieżącego roku, nie spieszą się zbytnio uruchamianiem sieci LTE. Jak na razie operatorzy czekają na redystrybucję pasma 900 MHz, obecnie zajmowanego przez Vodafone oraz O2.