Nowoczesna architektura IT wymaga zastosowanie specjalnych narzędzi do monitoringu. Młoda amerykańska firma Datadog proponuje nadzór i kontrolę nad zasobami w modelu SaaS.
W centrach danych szybko rośnie liczba serwerów fizycznych i wirtualnych, macierzy dyskowych, aplikacji. Jak nad tym wszystkim zapanować? Na rynku dostępnych jest co najmniej kilka profesjonalnych narzędzi do kontroli i optymalizacji wydajności infrastruktury informatycznej, w tym. IBM Tivoli czy HP Open View. Jednak niektórzy krytykują wymienione produkty.- To rozwiązania, które nie są przystosowane do architektury nowej generacji. Współczesne środowiska potrzebują znacznie lepiej dopasowanych narzędzi. Jeszcze do niedawna skalowalność mierzyliśmy w 10-100 serwerów, a obecnie liczy się w tysiącach instancji. Również ekosystem IT staje się coraz bardziej skomplikowany. Nasz produkt wychodzi na przeciw oczekiwaniom architektury IT następnej generacji – mówi Olivier Pomel, CEO i współzałożyciel Datadog.
System Datadog jest platformą opartą na modelu SaaS, służąca do monitoringu i analizy infrastruktury IT, operacji, pracy zespołów programistów. System zbiera dane z serwerów, baz danych, aplikacji i innych narzędzi, a następnie tworzy zunifikowany obraz prezentujący wydajność poszczególnych aplikacji. Zdaniem ludzi z DataDog otymalnym sposobem na wykrycie degradacji wydajności w rozproszonym środowisku jest kompleksowe myślenie. Co ciekawe, coraz więcej firm zgadza się z Datadog.
Startup, założony w 2010 roku, monitoruje ponad 100 tysięcy serwerów w 42 krajach i współpracuje m.in. z najpopularniejszymi serwisami- Amazon Web Services (AWS), Microsoft Azure, Google Cloud Platform, Red Hat OpenShift czy OpenStack. – Naszą siła jest realny monitoring skalowalnych środowisk cloud, gdzie występują tysiące lub dziesiątki tysięcy serwerów. To co nas wyróżnia to bardzo dynamiczne i elastyczne środowiska – wyjaśnia Amit Agarwal z Datadog.
Firma zatrudnia 75 pracowników, a jej siedziba znajduje się w Nowym Yorku, posiada też biura w Bostonie i Paryżu. Na liście referencyjnej DataDog znajduje się kilka znanych firm – Netflix, Spotify, EA, Facebook, Stanford University, Salesforce czy MLS soccer league. W tym roku firma wchłonęła inny startup Mortar Data, specjalizujący się w analizie Big Data.
Inwestorzy wpompowali w startup ponad 53 mln USD. Shardul Shah, dyrektor Index Ventures, jest przekonany o sukcesie przedsięwzięcia. – Nie obawiam się konkurencji ze strony wielkich koncernów, ponieważ oferują rozwiązania dla funkcjonującej od lat architektury. DataDog to rozwiązania dla nowoczesnego środowiska IT i jest lepsze pod względem skalowalności użyteczności, a także kompatybilności z innymi rozwiązaniami – zapewnia Shardul Shah, szef funduszu Invest Venture, który ma w swoim portfolio m.in Dropboxa. Tym razem jednym z faworytów Shardula Shaha jest DataDog. Czy startup powtórzy sukces słynnego serwisu do przechowywania danych.
Nie będzie łatwo, tym bardziej, że trzeba powalczyć nie tylko z HP czy IBM, ale kilkoma startupami oferującymi podobne rozwiązania – Boundary, Server Density czy Cloudyn. Jednak nie ulega wątpliwości, że coraz więcej przedsiębiorstw będzie korzystać z aplikacji pracującym w rozproszonym środowiskach. To szansa dla takich graczy jak Datadog.
Wojciech Urbanek