Izraelska firma SolarEdge opracowała rozwiązanie zapewniające zwiększenie efektywności paneli słonecznych nawet o 25%. Firma poszukuje recepty na problemy związane z wykorzystaniem energii słonecznej, takie jak częściowe zaciemnienie czy konwersja prądu stałego uzyskanego z baterii słonecznych na prąd zmienny. Od początku swojego istnienia, czyli od 2006 r., przeznaczyła na badania 35 mln USD.
– Ogółem straty elektryczności związane z nieprawidłowym okablowaniem a także rozmieszczeniem paneli mogą obniżyć efektywność kolektorów słonecznych nawet o 30% – przyznaje Guy Sella, założyciel i CEO firmy SolarEdge.
Unikatowa architektura rozwiązania SolarEdge bazuje na elektronicznym module wbudowanym w SolarEdge PowerBox. A jedną z jego cech jest tzw. MPPT (Maximum Power Point Tracking) – regulatory śledzące maksymalny poziom napięcia. Współpraca PowerBox z inwerterem SolarEdge umożliwia optymalizację procesu przejścia z prądu stałego na prąd zmienny. Poza tym inwerter gromadzi dane dotyczące temperatury i wydajności poszczególnych paneli.
Część rozwiązania SolarEdge stanowi aplikacja internetowa monitorująca wydajność poszczególnych paneli. – Oferujemy oprogramowanie zapewniające dostęp do wszystkich danych, dzięki temu użytkownik może dokładnie analizować instalację i np. porównywać wydajność sąsiednich paneli. To pomoże zrozumieć przyczyny degradacji energii – tłumaczy Guy Sella.
Pierwsze komercyjne produkty firmy SolarEddge są przeznaczone dla instalacji o mocy 3 kW, co odpowiada zapotrzebowaniu pojedynczego domu. Ale już w pierwszej połowie 2010 r. firma zamierza wprowadzić na rynek wersje dla większych odbiorców, np. solar parków.
Obecnie na rynku działa kilka firm zajmujących się opracowywaniem rozwiązań do poprawy efektywności słonecznych kolektorów, m.in. Enphase Energy czy SolarBridge Technologies. Obaj producenci stosują tzw. mikroinwertery. Zamiast wykorzystywać jeden inwerter do obsługi kilku paneli, dołączają mikroinwerter do każdego panelu osobno, co zwiększa efektywność oraz zapewnia dokładny monitoring. – Nasz system daje takie same rezultaty, ale jest tańszy – mówi Guy Sella.
Źródło: www.reuters.com
Wojciech Urbanek