Należący do Google serwis VirusTotal poinformował, że do wymiany informacji o zagrożeniach zobowiązani są wszyscy. Firmom, które nie stosują się do tej reguły, zablokowano dostęp do najnowszych informacji o zagrożeniach.
Wprowadzona zmiana spotkała się z krytyką części ekspertów. Sprawi bowiem, że część firm utraci dostęp do VirusTotal i w efekcie nie będzie w stanie chronić swoich klientów przed cyberzagrożeniami. Zdania są jednak podzielone i nie brakuje opinii, że jest to dobra zmiana, która spowoduje, że branża bezpieczeństwa będzie działać bardziej odpowiedzialnie.
VirusTotal wystartował 12 lat temu i działa w oparciu o zasadę, że firmy zajmujące się bezpieczeństwem IT przysyłają informacje o podejrzanych plikach i oprogramowaniu, a w zamian otrzymują raporty z wynikami. Te raporty są wysyłane również do innych użytkowników. Firmy antywirusowe, które korzystały z serwisu, były w stanie efektywniej nadążać za szybko pojawiającymi się, nowymi zagrożeniami. VirusTotal zmienił jednak reguły dostępu i ograniczył nielimitowany dostęp tym firmom, które nie przekazywały własnych analiz podejrzanych plików. Nie podano jednak, o które firmy chodzi.