Wydarzenia ostatnich miesięcy przypominają o tym, że cyberprzestępcy zagrażają nie tylko komputerom z systemem Windows. Już w 2011 roku pojawiła się złośliwa aplikacja Mac Defender, natomiast rok później komputery w centrali firmy Apple zostały zaatakowane przez trojana Flashback. Na początku tego roku firma oficjalnie przyznała, że hakerzy zaatakowali komputery developerów aplikacji mobilnych, wykorzystując lukę bezpieczeństwa w oprogramowaniu Java dla przeglądarek internetowych.
Dużo wskazuje na to, że ci sami sprawcy, którzy zaatakowali komputery w siedzibie Apple’a, są odpowiedzialni za włamanie do sieci Twittera, a wcześniej zainfekowali złośliwym oprogramowaniem urządzenia należące do pracowników Facebooka. Specjaliści firmy F-Secure przewidują, że w 2013 roku będziemy świadkami następnej epidemii złośliwego oprogramowania, które może wyrządzić także poważne szkody także środowisku użytkowników systemu iOS.
Używając wieloplatformowych języków programowania takich jak Java cyberprzestępcy tworzą złośliwe oprogramowanie, które po opanowaniu danej strony internetowej jest w stanie rozpoznać system operacyjny komputera użytkownika odwiedzającego zainfekowaną witrynę, a następnie – w zależności od platformy – zapisać na nim niebezpieczny plik, wyświetlić reklamę, przekierować internautę na fałszywą stronę lub podjąć próbę wyłudzenia pieniędzy.
Przygotowywanie ataków skierowanych na większą liczbę platform jest dla przestępców dochodowym interesem – mówi Mikko Hypponen, Chief Research Officer w F-Secure. Dlaczego mieliby poprzestać na platformie Windows, skoro mogą zaatakować także systemy operacyjne Mac, Linux czy systemy mobilne? Sean Sullivan, Doradca ds. Bezpieczeństwa w laboratoriach F-Secure, stwierdził wprost – aktualnie mamy do czynienia z zalewająca nas falą tsunami złośliwego oprogramowania.