Wielu użytkowników z nieufnością patrzy na oferty przewoźników oferujących podróż w chmury. Tym co powstrzymuje ich przed wyprawą jest strach.
W XXI wieku dane stały się bardzo cennym towarem. Trzymanie ich w domowym sejfie wydaje się być dużo bardziej bezpieczniejsze niż wysyłanie ich w chmury. To powszechna opinia wyrażana zarówno przez właścicieli biznesów, jak i gospodarstwa domowe. Niestety, przykłady Dropboxa, Playstation Network, Megaupload czy naszego rodzimego Allegro, pokazują, że lot w chmury może zakończyć się małą katastrofą.
Trudno się dziwić, że firmy z dużą ostrożnością podchodzą do backupu online czy DR w modelu cloud. Tutaj również największą barierą jest lęk przed utratą cyfrowych zasobów. Jak wynika z Acronis Global Disaster Recovery Index aż 56 procent respondentów obawia się, że nie uda im się odzyskać danych po awarii.39 procent uważa, że backup online zagraża bezpieczeństwu, zaś zdaniem 33 procent backup online jest zbyt skomplikowany i za bardzo obciąża system. Co ciekawe, jedna czwarta firm w Szwecji nie korzysta z żadnej formy usług cloud. Większość z nich tłumaczy to brakiem zaufania do providerów.
A co decyduje, o tym, że firmy korzystają z backupu online? Połowa ceni go za niższe koszty, a co piąta firma za elastyczność. Te dwa czynniki sprawiają, że ponad jedna piąta firm korzysta z backupu w chmurze. Najwyższy odsetek występuje w przypadku szwedzkich i norweskich firm i wynosi on odpowiednio 33 oraz 35 procent. Ale większość – 42 procent badanych wciąż stawia na tradycyjne metody tworzenia kopii zapasowych na taśmach lub dyskach. Jak widać przewoźników czeka jeszcze mnóstwo pracy.
