Pożegnanie z agentem

0

Nowa fala producentów oprogramowania do backupu wprowadza własne reguły gry. Jedną z nich jest pozbycie się agenta. Kim jest ów tajemniczy tajniak? Czy rezygnacja z jego usług jest dobrym pomysłem?

W ciężkich czasach dobrzy agenci są na wagę złota. Mosad, CIA czy Mi6 rozbudowują swoje siatki szpiegowskie. Odmienna tendencja występuje w świecie backupu, tutaj agenci coraz częściej tracą pracę. Dlaczego? Wirtualizacja serwerów skomplikowała tworzenie kopii zapasowych. W tradycyjnym środowisku fizycznym serwery wykorzystują 10-15 procent mocy obliczeniowej, zaś w wirtualnym ten wskaźnik wynosi około 60 procent. To oznacza, że robi się coraz ciaśniej i zaczyna brakować miejsca dla agentów systemu backupowego .Ale to tylko jeden z powodów. Tradycyjne rozwiązania do backupu powszechnie korzystają z agentów, czyli specjalnej aplikacji do tworzenia kopii zapasowych współpracującej z serwerem. W przypadku infrastruktury fizycznej to rozsądne rozwiązanie. Zakup fizycznego serwera nie jest zbyt częstym zjawiskiem, dlatego zainstalowanie raz na jakiś czas kolejnego agenta nie stanowi problemu. Niestety, tego samego nie można powiedzieć o środowisku wirtualnym, gdzie maszyny kreuje się bardzo łatwo i szybko. Niestety, dokładanie kolejnych agentów dla wirtualnych serwerów staje się uciążliwe, nie tylko ze względu na ograniczone zasoby procesora, pamięci czy dysków twardych. Tworzenie kolejnych agentów na potrzeby powstających wirtualnych maszyn, a następnie ich aktualizacja, inwentaryzacja zajmują mnóstwo czasu. Wykorzystywanie agentów wiąże się również z dodatkowymi wydatkami na zakup kolejnych aplikacji oraz licencji. W środowisku wirtualnym funkcje realizowane przez agentów odbywają się na poziomie hypervisora. Wirtualny backup bez agentów sprawdza się podczas zarządzania plikami opartymi na regułach, dając administratorowi większą kontrolę nad wykonywaniem kopii zapasowych oraz operacjami odzyskiwania danych po awarii. Warto także wspomnieć o elastyczności. Backup bez agenta to możliwość współpracy z niemal wszystkimi systemami operacyjnymi, bazami danych, formatami poczty elektronicznej. Wniosek? Agenci są passé. Przynajmniej w świecie backupu.

Veeam - Merytoryczny Partner Bloga

 
Powrót do Bloga

PODZIEL SIĘ

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ