Oktawave zaprasza do chmury

0

Z badań przeprowadzonych przez IDC wynika, że liczba danych na świecie podwaja się co 2 lata. Firmy stają więc przed alternatywą: albo będą musiały rozbudowywać własną infrastrukturę IT, co będzie generowało dodatkowe koszty albo zdecydują się na korzystanie z zasobów informatycznych w formie cloud computing.

Korzyści, które daje druga alternatywa, są wymierne. Firmy korzystające z chmury zyskują dostęp do zasobów na żądanie (nawet duża, wieloserwerowa infrastruktura może być dostępna w kilka minut, nie trzeba już kupować i instalować swojego sprzętu). Usługi są do tego skalowalne (chmura automatycznie powiększa lub zmniejsza moc serwerów użytkowników) oraz rozliczane w cyklu godzinowym (np. w chmurze Oktawave już 6 groszy za godzinę).

Atutem jest też coraz większa wydajność. Chmura Oktawave potrzebuje zaledwie 0,07 sekundy, by równocześnie obsłużyć 14 000 zapytań WWW . To co najmniej dwukrotnie większa wydajność niż ta oferowana przez zachodnich dostawców usług cloud computingu, w tym Amazon czy Rackspace – dodaje Maciej Kuźniar, prezes Oktawave.

Patrz: Ustawa o ochronie danych osobowych

Rosnącą popularność usług w chmurze odzwierciedlają dane publikowane przez ośrodki badawcze. Gartner Group przewiduje, że w 2013 r. wartość światowego rynku cloud computingu wyniesie 150 miliardów USD, a do 2014 r. 60% ruchu sieciowego będzie przechodzić przez chmury. Podobnie dzieje się w Polsce. Eksperci z Parallels szacują, że w minionym roku rodzimi klienci wydali na usługi cloud computingu ponad 3 miliardy PLN i dodają, że w najbliższych 3 latach 67% firm planuje outsourcing zasobów informatycznych.

Prawdopodobnie dotychczasowa dynamika popytu na usługi chmurowe w Polsce byłaby wyższa, gdyby tylko firmy mogły z nich skorzystać. To jednak nie zawsze było możliwe.

Owszem, wielu polskich dostawców oferuje już usługi pod szyldem cloud computingu, ale większość z nich sprzedaje prosty hosting współdzielony lub serwery wirtualne, znane jako VPS. Wiele firm zainteresowanych rzeczywistą „chmurą” musiało więc zdać się na zagranicznych (głównie amerykańskich) dostawców, którzy jednak podlegają innym regulacjom i nie muszą wskazywać miejsca, gdzie dane klientów są fizycznie gromadzone. To oznacza, że taki dostawca może przetwarzać dane nawet w Bangladeszu czy w Wietnamie.

Ze względu na odmienność polskiego prawa często rodzi to ograniczenia przy wykorzystywaniu rozwiązań chmurowych. Zgodnie z polską Ustawą o ochronie danych osobowych przetwarzanie danych w chmurze obliczeniowej może bowiem nastąpić tylko wtedy, jeżeli użytkownik chmury będzie w stanie ustalić miejsce, gdzie dane są przetwarzane.

Tajne przez poufne tylko w polskiej chmurze

Dodatkowe ograniczenia narzucają także informacje objęte tajemnicą prawnie chronioną, czyli informacje niejawne, których lokowanie w centrach obliczeniowych poza Polską jest prawnie zabronione.

Do niedawna dla wielu organizacji był to realny problem. Dziś jest inaczej, a korzystają na tym nie tylko polskie firmy, ale też instytucje publiczne. Przykładem są placówki medyczne, które do 1 sierpnia 2014 roku muszą wdrożyć Elektroniczną Dokumentację Medyczną. Wiele podmiotów z sektora Health Care planuje przeniesienie do chmury obliczeniowej takich danych, jak wyniki badań RTG, EKG, zdjęcia rentgenowskie czy karty pacjentów. Jest to po prostu tańsze, jednocześnie bezpieczne, a w polskiej chmurze dodatkowo zgodne z polskimi regulacjami w zakresie ochrony danych osobowych.


Maciej Kuźniar, prezes Oktawave

PODZIEL SIĘ

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ