Macierz dyskowa jeszcze do niedawna wszystkim kojarzyła się z dużym urządzeniem, instalowanym tylko w centrach danych. Te czasy jednak bezpowrotnie minęły – dziś już za kilka tysięcy zł dostępne są małe maciere dyskowe, w których można zmieścić nawet 10 TB przestrzeni dyskowej. Redakcja serwisu Storagefocus przetestowała dziewięć sieciowych serwerów plików Network Attached Storage przeznaczonych dla małych firm, a często także sieci domowych.
Do laboratorium Storagefocus trafiło dziewięć serwerów NAS firm D-Link, Embedos, Intel, Iomega, Netgear, Promise, QNAP, Synology i Thecus. Podstawowym kryterium doboru do testów była konstrukcja urządzenia (wolnostojące, dołączane do sieci lokalnej) oraz liczba dysków, które można udostępnić w sieci (4-5 napędów Serial ATA; jedynym wyjątkiem w tym zestawieniu był serwer Ethernus 75, który miał 3 kieszenie na dyski).
Do przeprowadzenia tego testu zainspirowało nas pojawienie się nowej kategorii urządzeń na rynku pamięci masowych (małe macierze dyskowe), jak też związane z tymi serwerami wątpliwości, czy na pewno są one w stanie zaspokoić potrzeby małych i średnich firm. Przedstawione poniżej wyniki testów jednoznacznie dzielą tego typu urządzenia na dwie grupy. Mimo że oferują one podobne pojemności (kilka terabajtów, a więc pojemność zbyt duża nawet dla wielu średnich firm), to różnią się od siebie przede wszystkim liczbą możliwych do przeprowadzenia operacji wejścia-wyjścia. To przede wszystkim ten parametr determinuje liczbę pracowników, którzy w tym samym czasie mogą korzystać z zasobów serwera.
Podczas testów ważne dla nas było także to, na jakim poziomie dany serwer umożliwia zabezpieczenie danych. Obok konstrukcji RAID (która sama w sobie zapewnia ochronę na bieżąco przetwarzanych danych), sprawdziliśmy i ocenialiśmy czy możliwe jest tworzenie kopii migawkowych (snapshot), replikowanie całej macierzy na inne urządzenie w sieci lokalnej lub przez Internet, a także automatyczne wykonywanie backupu danych na zewnętrzny dysk dołączony poprzez port USB lub eSATA.
Podczas testów uwzględniliśmy szereg kryteriów:
- wydajność (liczba operacji wejścia-wyjścia na sekundę i transfer w megabajtach na sekundę) – pomiarów dokonano przy pomocy stworzonego przez Intela oprogramowania Iometer, a obecnie dostępnego jako open-source (http://www.iometer.org/); oprogramowanie testujące było uruchamiane na serwerze z dwoma czterordzeniowymi procesorami Intel Xeon i 4 GB pamięci RAM (symulowano pracę ośmiu pracowników); w serwerach NAS zainstalowano twarde dyski Seagate ES.2 1 TB, w serwerach mieszczących pięć napędów instalowano cztery dyski, aby zapewnić porównywalność wyników,
- szybkość budowy struktury RAID,
- łatwość obsługi (przejrzystość panelu administracyjnego, interfejs w języku polskim),
- podstawowa funkcjonalność (wyświetlacz na obudowie serwera, liczba portów sieciowych i portów USB, obsługa ramek Jumbo, współpraca z zasilaczami UPS, możliwość tworzenia kopii migawkowych snapshot, możliwość hibernacji dysków gdy nie pracują przez długi czas, możliwość dołączenia zewnętrznych dysków USB/eSATA i automatycznego wykonywania na nie backupu),
- dodatkowa funkcjonalność (porty eSATA, serwer wydruku i FTP, streaming multimediów, możliwość replikacji na inny serwer NAS, możliwość wykonania kopii danych z dysku dołączonego przez port USB/eSATA, wysyłanie komunikatów e-mail do administratora o niepoprawnej pracy serwera),
- głośność – pomiarów dokonano decybelomierzem Shenzhen Jingtengwei Industry JT-1358; pomiary wykonywano w odległości 10 i 50 cm od przedniego panelu urządzenia oraz 10 cm od tylnego panelu serwera,
- pobór mocy – pomiarów dokonano watomierzem Brennenstuhl PM 230; pomiary wykonywano w trzech stanach – przy maksymalnym obciążeniu serwera, w stanie minimalnego obciążenia (tam gdzie to było możliwe – przy zahibernowanych twardych dyskach) i przy całkowitym wyłączeniu serwera,
- cena serwera – w porównaniu z oferowaną funkcjonalnością i pozostałymi, wymienionymi powyżej parametrami.
Wyniki testów
Serwery, które trafiły do naszych testów, można podzielić na dwie grupy. W kategorii wydajność (zarówno pod względem operacji wejścia-wyjścia, jak i transferu) zdecydowanie od całej reszty odstawały serwery firm Embedos, Intel, QNAP, Synology i Thecus (kolejność alfabetyczna). Pozostałe urządzenia uplasowały się o kilka klas niżej.
W kwestii głośności pracy nie udało się wskazać zdecydowanego zwycięzcy. Większość serwerów pracowała z podobną głośnością oscylującą wokół 50 dB (nie przeszkadzającą w codziennej pracy w biurze czy w domu, ale już raczej uciążliwą, gdyby serwer miał stanąć np. w sypialni i nie być wyłączany na noc). Głośność pracy zależy tutaj także od głośności wykorzystanych twardych dysków. W naszym teście wskazania decybelomierza były na niekorzyść serwerów firm Promise, Thecus, Embedos i Netgear (tu głośność pracy sięgała czasami niemal 60 dB, co jednak dalej nie było bardzo uciążliwe), ale głośność ich pracy odstawała tylko o parę dB od konkurencji. Pomiary wykazały, że najciszej pracował serwer firmy QNAP.
Analiza poboru energii elektrycznej przez serwery dała już bardziej zróżnicowane wyniki. Zdecydowanym zwycięzcą jest serwer firmy D-Link – wyróżniał się we wszystkich analizowanych przez nas kategoriach związanych z poborem prądu. Dobre wyniki uzyskały też serwery firm Iomega, Netgear i Synology. Najwięcej mocy pobierał serwer firmy Embedos, co wynika z jego konstrukcji (jest to pełen serwer, a nie tylko obudowa macierzowa z kontrolerem i dyskami).
Oto bardziej szczegółowe komentarze dotyczące poszczególnych serwerów:
- D-Link DNS-343 – typowy serwer do domu, bardzo łatwy w obsłudze, wydajność średnia, ograniczona funkcjonalność. Otrzymał wyróżnienie za najmniejszy pobór energii elektrycznej spośród wszystkich testowanych serwerów.
- Ethernus 75 – profesjonalny, wielofunkcyjny serwer do firmy średniej wielkości, oprogramowany przez polską (!) firmę Embedos. Nie ma funkcji przydatnych w domowej sieci, za to mnogość funkcji dla firm (wychodzących daleko poza tradycyjny serwer plików) przyprawia o zawrót głowy, co przyczyniło się do wyróżnienia go jako idealnego wielofunkcyjnego urządzenia dla firmy. Bardzo wydajny.
- Intel Entry Storage System SS4200-E – bardzo wydajny, ale ubogi w funkcjonalność serwer plików dla firm. Dość tani, a więc korzystny zakup dla mało wymagających firm o ograniczonym budżecie.
- Iomega StorCenter Pro NAS ix4-100 – chyba największy zawód naszego testu, serwer firmy, której właścicielem jest EMC, a więc niekwestionowany lider rynku pamięci masowych, miał dość kiepską wydajność i bardzo ograniczoną funkcjonalność. Dostarczany razem z dyskami (nie ma możliwości instalacji własnych dysków) i dość drogi.
- Netgear ReadyNAS NV+ – serwer o zdecydowanie najgorszej wydajności w naszym teście (komfortowo może korzystać z niego praktycznie tylko kilka osób w tym samym czasie), ale bardzo łatwy i przyjemny w obsłudze, a także bogaty w różne funkcjonalności. Idealny do domu lub bardzo małej firmy.
- Promise SmartStor NS4300N – dość przyjemny w obsłudze serwer, ale o umiarkowanej wydajności i funkcjonalności. Do domu i małej firmy.
- QNAP TS-509 Turbo Station – zdecydowany zwycięzca naszego testu. Wyróżnił się najlepszą wydajnością, łatwością obsługi i bardzo bogatą funkcjonalnością. Dość drogi, ale zdecydowanie godny polecenia dla każdej firmy – małej i średniej.
- Synology DS508 – bardzo łatwy i przyjemny w obsłudze serwer dla małych i średnich firm i, mimo że brakuje mu kilku ważnych funkcji, jego parametry pozwoliły mu zająć drugie miejsce w naszym teście, a więc także zyskać wyróżnienie.
- Thecus N5200PRO – bardzo wydajny serwer dla profesjonalistów, o czym może świadczyć mnogość opcji konfiguracyjnych, a także konstrukcji panelu administracyjnego, w którym bardzo często stosowane są skróty bez jakiegokolwiek wyjaśnienia. Zaskoczył jednak brakiem niektórych podstawowych funkcji, jak wykonywanie snapshotów i automatycznego backupu na zewnętrzny dysk dołączony przez port USB lub eSATA. Gdyby nie to, zdecydowanie uzyskałby wyróżnienie.
Pobierz pełną tabelę z ocenami testowanych serwerów NAS:
Zapraszamy także do lektury szczegółowych opisów testowanych urządzeń: