Pamięci masowe 2011. Spokojna ewolucja

0

Ubiegły rok był bardzo udany dla branży storage. 2011 rok nie powinien być gorszy, choć nie przyniesie ze sobą rewolucyjnych zmian. Jedyne czego można się spodziewać to utrwalanie istniejących trendów. .

Po ciężkim 2009 roku sytuacja na rynku storage wróciła do normy. W ubiegłym roku najważniejsi gracze solidarnie zwiększyli przychody ze sprzedaży. Co ciekawe, dekoniunktura nie miała wpływu na ilość danych, które rosną w szaleńczym tempie już od kilku lat. Tendencja ta wciąż będzie się pogłębiać. Według IDC w 2010 roku na całym globie wygenerowano 1,2 miliona petabajtów danych, rok wcześniej 800 tysięcy petabajtów, a na koniec 2020 roku będzie to 35 milionów petabajtów.

Era cyfrowych danych z jednej strony napędza sprzedaż producentom, zasoby trzeba gdzieś składować i odpowiednio zabezpieczać, ale stawia też przed nimi nowe wyzwania. – Zarządzanie danymi oraz innowacje w branży są w stanie złagodzić ich wzrost. Takie technologie jak deduplikacja, thin provisioning oraz wirtualizacja pamięci masowych już teraz mają wpływ na bardziej efektywne magazynowanie danych i obniżenie kosztów działów IT – mówi Ewald Glöckl – menedżer odpowiedzialny za Austrię oraz Europę Wschodnią w firmie NetApp. John Tu, prezes i współzałożyciel firmy Kingston Technology, liczy na cloud computing oraz rozwój rynku SSD. To trendy, które powinny pomóc organizacjom dostosować się do stale rosnącej ilości przetwarzanych i gromadzonych danych. Oprócz technologii wymienionych przez menedżerów z NetApp i Kingston Technology, istotną rolę w tym roku powinien odgrywać nowy standard USB 3.0, zapewniający dziesięciokrotnie szybszy transfer niż USB 2.0. Niewykluczone, że firmy zaczną poważne myśleć o konwergencji sieci i wdrażać rozwiązania oparte o standard Fibre Channel over Ethernet (FCoE).

Przedstawiciele branży storage oraz analitycy są zgodni, że 2011 rok nie przyniesie ze sobą żadnych przełomowych rozwiązań i upłynie pod znakiem utrwalania oraz adaptacji kluczowych trendów istniejących od 2009 lub 2010 roku.

Kolejny rok w chmurach

W ubiegłym roku jednym z wiodącym tematów w świecie IT był cloud computing. W ciągu najbliższych dwunastu miesięcy nic się pod tym względem nie zmieni. Jak do tej pory producenci i usługodawcy wskazywali głównie na ekonomiczne korzyści wynikające z wdrożenia tego modelu. W głównej orbicie zainteresowania firm z branży storage znajduje się model IaaS ( infrastruktura jako serwis). Tutaj pierwsze skrzypce gra Amazon. Niestety analitycy mają pewien kłopot z oszacowaniem wartości tego segmentu rynku. Wprawdzie Amazon przyznaje się do przechowywania około 200 miliardów plików, ale to bardzo szerokie pojęcie, obejmujące zarówno dwugodzinne filmy w rozdzielczości HD, jak i pliki tekstowe. Równie tajemniczy jest Rackspace. Firma ogranicza się do lakonicznego komunikatu, że posiada 64 tysiące serwerów, aczkolwiek nie wszystkie obsługują klientów korzystających z modelu IaaS.

Dociekliwość analityków pozwoliła przynajmniej po części rozwikłać zagadkę. Pierwszy numer tegorocznego The Economist zawiera analizy dwóch firm – Cloudkick oraz Cloudscaling. Jak wynika z danych Cloudkick każdego dnia Amazon tworzy około 90 tysięcy wirtualnych maszyn. Z kolei Cloudscaling szacuje, że roczne przychody Amazon z usług cloud storage oscylują od 500 – 700 milionów dolarów. To wyniki zbliżone do badań UBS, według których do kasy Bezosa wpływa 500 milionów dolarów, a w prognozach dotyczących 2011 roku pojawia się kwota 750 milionów dolarów. Amazon kontroluje około 80 procent rynku, co pozwala sądzić, że w bieżącym roku globalna wartość oferowanych usług przekroczy miliard dolarów. Na podstawie tych informacji, można również wnioskować, że większość klientów korzystających z cloud storage to małe firmy i odbiorcy indywidualni. W tej grupie przyrost użytkowników postępuje w szybkim tempie. W przypadku większych podmiotów migracja do modelu cloud jest wolniejsza ze względu na dłuższy proces decyzyjny, wrażliwość czy też wartość przechowywanych danych.

– Backup, odzyskiwanie danych po awarii czy archiwizacja będą wymagać coraz większych nakładów ze strony organizacji. Dyrektorzy IT, zauważą, że koszty związane z wdrożeniem sprzętu, aplikacji, know-how, są bardzo wysokie, dlatego model cloud stanie się realną alternatywą. Niepewność oraz sceptycyzm odnośnie nowego typu usług powinny być już poza nami. Spodziewamy się, że w tym roku popyt na cloud storage wzrośnie – mówi Ewald Glöckl

Czynnik ekonomiczny powinien mieć duże znaczenie i niewykluczone, że usługodawcy zaczną pozyskiwać klientów z segmentu średnich i dużych firmy. Niemniej trzeba również przekonać klientów, że dane przetwarzane w chmurze są bezpieczne. Zdaniem producentów pamięci masowych, największym popytem wśród przedsiębiorców cieszyć się będzie model hybrydowy, gdzie infrastruktura jest kompozycją dwóch lub więcej „chmur” (prywatnych, wspólnych lub publicznych), powiązanych ze sobą jedną technologią.

SSD w natarciu

Zalety dysków SSD są powszechnie znane – większa odporność na wstrząsy, niższe zużycie energii, ilość operacji wejścia/wyjścia, czas dostępu, mniejsza awaryjność. Te wszystkie cechy pozwalają im górować nad HDD. Ale ich największym mankamentem jest cena. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Storage Magazine, to właśnie koszty powstrzymują blisko 60 procent przedsiębiorców przed inwestycjami w pamięci masowe wykorzystujące SSD. Jednak z roku na rok popularność dysków półprzewodnikowych rośnie, co powoduje spadek ceny za 1 gigabajt. Ta tendencja utrzyma się w 2011 roku i i będzie przede wszystkim związana z coraz szerszym użyciem SSD w firmach.

Przedsiębiorstwa coraz częściej używają dysków półprzewodnikowych, podwyższając tym samym wydajności komputerów stacjonarnych i przenośnych, a także urządzeń przemysłowych. – Wraz ze zwiększającą się ilością przetwarzanych danych, można się spodziewać, że w ciągu najbliższych pięciu lat rozwiązania SSD staną się wiodącym nośnikiem danych. Coraz częściej wdrażany jest scenariusz w którym dyski twarde oraz półprzewodnikowe koegzystują w tych samych systemach. SSD w takim przypadku odpowiedzialny jest za działanie systemu operacyjnego oraz uruchamianie aplikacji, a HDD za przechowywanie danych – tłumaczy Li

Wykorzystanie pamięci SSD w macierzach sprawi, że wzrośnie znaczenie automatycznego tieringu. To rozwiązanie pojawiło się już stosunkowo dawno, a jego prekursorem jest firma Compolllent, notabene niedawno wchłonięta przez Della. W 2005 producent zaprezentował rozwiązania działające na poziomie bloków danych. Technologię automatycznego tieringu oferują w swoich systemach EMC, 3PAR, IBM czy Hitachi GST. – Jak na razie jesteśmy na dość wczesnym etapie. Ale thin provisioning jeszcze dwa lata temu był traktowany z pewną rezerwą. Dziś znajduje szerokie zastosowanie, zwłaszcza w zwirtualizowanych środowiskach. Myślę, że w przypadku automatycznego tieringu sytuacja będzie analogiczne i za dwa lata stanie się rozwiązaniem powszechnym – przewiduje Richard Villars z IDC.

10 GbE napędza iSCSI

Organizacje jak do tej pory nie kwapiły się do wdrażania rozwiązań opartych o standard Fibre Channel over Ethernet. Jedną z głównych przyczyn takiego stanu jest dominacja w sieciach protokołu Gigabit Ethernet, którego FCoE nie obsługuje. W najbliższym czasie nie nastąpi raczej zasadniczy zwrot, choć nie brakuje menedżerów, którzy mają na ten temat inne zdanie- Rosnąca dostępność coraz tańszych rozwiązań infrastrukturalnych przyczyni się do popularyzacji protokołów 10 GbE oraz FCoE. Uproszczenie i konsolidacja infrastruktury prowadzi do większej elastyczności, skalowalności oraz oszczędności kosztów. W obecnych czasach, kiedy departamenty IT szukają oszczędności będzie to dodatkowa korzyść – tłumaczy Ewald Glöckl.

Protokół 10 GbE, był przez długi czaspostrzegany jako motor napędowy FCoE, ale okazuje się, że jest coraz częściej adoptowany w pamięciach masowych SAN opartych na technologii iSCSI. Instytucja finansowa USB przeprowadziła badania dotyczące adaptacji rozwiązań opartych na FCoE. Jeśli wierzyć wynikom to na upowszechnienie protokołu trzeba poczekać od trzech do pięciu lat.

Wojciech Urbanek

PODZIEL SIĘ

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ