Obsługa wielowarstwowej pamięci masowej

0

Zautomatyzowana obsługa wielowarstwowej pamięci masowej i stacje SSD odgrywają coraz ważniejszą rolę w korporacyjnych rozwiązaniach do przechowywania danych. Ich zalety są szczególnie widoczne w dwóch ważnych obszarach: efektywności i wydajności pamięci masowej.

Wielowarstwowa pamięć masowa to sposób na grupowanie danych w różne kategorie i przypisywanie ich do różnych typów nośników w celu optymalnego wykorzystania zasobów. Kategorie danych można wyróżnić na podstawie poziomu wydajności, częstości użycia lub wskaźnika koszt/wydajność.

Choć koncepcja wielowarstwowej pamięci masowej nie jest nowa, jej starsze, podstawowe formy sprowadzały się niemal całkowicie do procesów inicjowanych ręcznie. Przykładem jest klasyfikowanie danych i określanie ich ważności dla przedsiębiorstwa, a także konfigurowanie różnych nośników pamięciowych tak, aby dane mogły między nimi migrować i w ten sposób stworzyć różne warstwy pamięci masowej.

Dobrze znanym przykładem jest wykorzystanie taśmowej pamięci masowej do archiwizacji starszych danych na taśmie, aby zagwarantować, że pamięć dyskowa będzie używana przede wszystkim do przechowywania bieżących danych generowanych przez aplikacje wymagających wysokiej wydajności.

Z różnych przyczyn, m.in. z powodu trwającego od kilku lat spowolnienia gospodarczego, efektywność pamięci masowej stała się jednym z priorytetów branży. Przedsiębiorstwa zaczęły oceniać działalność centrów danych i skupiły się na efektywności jako sposobie na zwiększenie zwrotu z inwestycji i lepszego wykorzystania bieżących inwestycji. Tradycyjna wielowarstwowa pamięć masowa z ręcznie sterowanymi procesami okazała się jednym z podstawowych „kandydatów” do zwiększenia efektywności.

Producenci pamięci masowej opracowali rozwiązania, które w znacznym stopniu automatyzują obsługę warstw, oferując inteligentną platformę do przydzielania zasobów aplikacjom i dystrybuowania danych w ramach systemu pamięciowego.

Algorytmy wbudowane w rozwiązania pamięciowe, które wyposażono w technologię zautomatyzowanej obsługi warstw, pomagają klasyfikować dane i określać priorytety, jakie należy przyznać poszczególnym zbiorom danych. Ponadto, po odpowiednim sklasyfikowaniu danych, procesy zautomatyzowanej migracji pomagają w przenoszeniu danych między różnymi typami nośników, zapewniając pełną optymalizację architektury wielowarstwowej.

Korporacyjne centra danych wykonują szeroką gamę aplikacji, które znacznie się różnią, jeśli chodzi o wymagania w zakresie poziomu usług. Zautomatyzowana obsługa warstw pomaga zapewnić poszczególnym aplikacjom taki poziom usług, jakiego potrzebują. Wysokowydajne aplikacje można przydzielić do wysokowydajnych warstw, używających stacji SSD lub SAS, podczas gdy aplikacje o mniejszych wymaganiach mogą korzystać z niższych warstw z dyskami typu nearline.

Co więcej, dane są przechowywane w macierzy pamięciowej na odpowiednim nośniku za sprawą automatycznej migracji, która przenosi dane między warstwami na podstawie wspomnianych wcześniej algorytmów. Nowe, aktywne dane są przechowywane w wyższych warstwach, a starsze dane w niższych.

Obecnie wiele rozwiązań klasy korporacyjnej obsługuje też podział na warstwy poniżej poziomu woluminu (lub poniżej jednostki LUN), umożliwiając przechowywanie pojedynczego woluminu danych (LUN) w wielu warstwach. Podział na warstwy poniżej poziomu woluminu może znacznie zwiększyć efektywność automatycznej migracji danych poprzez przenoszenie ich między warstwami w znacznie mniejszych jednostkach.

Stacje SSD bardzo dobrze integrują się ze zautomatyzowaną wielowarstwową pamięcią masową. Stacje SSD zapewniają wyższą wydajność, niż tradycyjne dyski twarde, i nadają się szczególnie dobrze do zastosowań, w których występuje duża liczba operacji wejścia-wyjścia na sekundę. W przeszłości ceny stacji SSD były tak wysokie, że niewiele przedsiębiorstw mogło sobie na nie pozwolić, ale z czasem znacznie się zmniejszyły. Ponadto niedobory dysków twardych spowodowane powodzią w Tajlandii w 2011 r. przyczyniły się do tego, że stacje SSD stały się realną opcją dla firm.

W tradycyjnych macierzach pamięciowych bez zautomatyzowanej obsługi warstw stacje SSD zwykle szybko wypełniały się starszymi danymi i nie były w pełni zoptymalizowane pod kątem obsługi nowych danych generowanych przez aplikacje o znaczeniu krytycznym. Przenoszenie danych ze stacji SSD na inne nośniki bywało czasochłonnym procesem.

W zautomatyzowanej obsłudze warstw, która obejmuje automatyczną migrację danych, starsze dane są automatycznie przenoszone na inne nośniki w taki sposób, aby stacje SSD można było wykorzystać do tego, co robią najlepiej. W przypadku podziału na warstwy poniżej poziomu woluminu starsze dane w woluminie mogą być automatycznie przenoszone do niższych warstw, żeby nie zajmowały cennego miejsca w stacjach SSD. Stosując minimalną liczbę dysków SSD w architekturze ze zautomatyzowaną obsługą warstw, przedsiębiorstwa mogą łatwo i ekonomicznie spełnić wymagania wysokowydajnych aplikacji.

Technologia zautomatyzowanej obsługi warstw zwiększa też żywotność rozwiązania pamięciowego, ogranicza ilość miejsca zajmowanego fizycznie przez pamięć masową i zmniejsza pobór mocy, ponieważ stacje SSD zużywają znacznie mniej energii, niż inne typy stacji.

Ponadto rozwiązania ze zautomatyzowaną obsługą warstw pozwalają znacznie uprościć zarządzanie pamięcią masową. W tradycyjnych rozwiązaniach pozbawionych tej technologii administratorzy IT muszą ręcznie konfigurować operacje migracji danych i przypisywać aplikacje do konkretnych nośników pamięciowych. Przy zautomatyzowanej obsłudze warstw wiele takich operacji odbywa się bez interwencji operatora, co skraca czas, jaki administratorzy poświęcają na zarządzanie pamięcią masową, tym samym zmniejszając koszty zarządzania.

Galvin Chang, Associate Director of Global Marketing, Infortrend Technology

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ