Moda na pamięć obiektową

0

Pamięć obiektowa staje się ciekawą alternatywą dla bloków i plików. W tym młodym segmencie rynku bardzo śmiało poczynają sobie startupy.

Pliki graficzne, wideo czy poczta elektroniczna stały się prawdziwą zmorą dla szefów działów IT oraz administratorów. Powyższe dane określane są jako nieustrukturyzowane, a ich roczne tempo wzrostu wynosi ponad 40 procent. Jak sobie z nimi poradzić? Oczywiście można sięgnąć po tradycyjne macierze SAN czy serwery NAS, ale specjaliści od pamięci masowej podsuwają nowe, na dodatek tańsze rozwiązanie w postaci pamięci obiektowej. Jak to działa? Dane są traktowane jako obiekty zawierające konkretne wartości, a nie jako zasoby identyfikowane na podstawie lokalizacji plików czy bloków danych. Obiekt można rozpoznać na podstawie unikalnego cyfrowego znacznika, który spełnia dwojaką rolę – służy do odnajdywania informacji oraz kontroli integralności danych Systemy pamięci obiektowej cechują się niemal nieograniczonymi możliwościami w zakresie skalowalności – od terabajtów do petabajtów. Ich architektura może być oparta na środowisku x86, każdy z węzłów posiada zasoby obliczeniowe oraz powierzchnię dyskową, a zwiększenie wydajności następuje wraz z dodaniem kolejnych jednostek.

Ofensywa startupów

Systemy obiektowej pamięci masowej oferuje dziś około dwudziestu producentów, a jednym z prekursorów jest EMC. Firma już ponad dekadę temu wprowadziła na rynek system Centera, określany jako CAS (Content-Addresed Storage System). Kilka lat temu popyt na urządzenia był śladowy, jednak w epoce wielkich zbiorów danych i cloud computingu zapotrzebowanie na tego typu rozwiązania szybko rośnie. Dużą aktywność wykazują startupy z Doliny Krzemowej. Podczas pobytu w Kalifornii udało mi się spotkać z trzema firmami oferującymi tego typu rozwiązania – Cloudian, Exablox i Scality. Swojego rodzaju ciekawostką jest fakt, iż liderem raportu IDC poświęconego pamięci obiektowej jest firma Scality z San Francisco, która została wyżej oceniona niż EMC, HDS czy NetApp. Jej flagowym produktem jest oprogramowanie Scality RING. Aplikacja rozwiązuje problemy związane z magazynowaniem petabajtów danych, zapewniając jednocześnie wysoką wydajność. Oprogramowanie można uruchomić na standardowych serwerach x86. Start-up współpracuje z HP oraz Dellem, które dystrybuują Scality RING, a na liście jego klientów znajdują się Comcast, Time Warner Cable czy Dailymotion.

Inną młodą firmą szukającej swojej szansy w nowym obszarze rynku storage jest Exablox z Sunnyvale. Podstawowy system OneBlox wyposażony jest w OS Exablox, 8 slotów na dyski 3,5” oraz 4 porty 1 GbitE. Jego cena wyjściowa wynosi około 10 tysięcy dolarów. Użytkownik może stosować dowolne kombinacje nośników, pochodzących od różnych producentów. Maksymalna powierzchnia dyskowa pojedynczego urządzenia wynosi 48 TB. Istnieje możliwość łączenia setek system OneBlox, co pozwala uzyskać pojemność kilkunastu petabajtów.. – Od strony użytkownika system nie różni niczym się od serwera NAS, natomiast wewnętrzna architektura bazuje na technologii pamięci obiektowej. Takie rozwiązanie ma kilka zalet. Ludzie są przyzwyczajeni do prostej obsługi urządzeń NAS, ponadto są one kompatybilne z aplikacjami biznesowymi. Z kolei pamięć obiektowa zapewnia doskonałą skalowalność, łatwe zarządzanie zasobami czy takie funkcje, jak deduplikacja w locie, oraz ciągłą ochronę danych – tłumaczy Tad Hunt, współzałożyciel Firmy.. Exablox jak do tej pory sprzedał około 70 systemów, ale od bieżącego roku rozpoczyna ekspansję na rynek EMEA. Cloudian to kolejny gracz z dużymi aspiracjami. Firma wiąże swoją przyszłość z Amazonem. – Chmura hybrydowa, inteligentne przetwarzanie danych oraz efektywność to najważniejsze kierunki rozwoju na rynku pamięci masowych w 2015 roku. Nasze oprogramowanie HyperStore Software idealnie się wpisuje w powyższe trendy – tłumaczy Paul Turner, szef marketingu firmy Cloudian. Start-up oferuje rozwiązanie oparte na technologii P2P, które skaluje się od dwóch do tysięcy węzłów, obsługując petabajty danych. Wyróżnikiem HyperStore Software jest unikalna architektura pozwalająca wdrażać lokalną i hybrydową pamięć masową Amazon S3. Użytkownik może bezproblemowo przenosić dane między prywatnymi chmurami a Amazon S3. – Jesteśmy dwa razy tańsi od chmury publicznej i pięć razy od tradycyjnych macierzy dyskowych – wylicza Paul Turner. Cloudian adresuje swoje rozwiązanie do korporacji oraz lokalnych providerów. Firma pozyskała niespełna 50 klientów, w tym operatora NTT, jednego z największych na świecie dostawców usług telekomunikacyjnych.

Obiektowa pamięć masowa nie jest lekarstwem na wszystkie bolączki szefów działów IT. Ponadto producenci urządzeń muszą uporać się ze standaryzacją urządzeń, integracją z aplikacjami, tradycyjnymi macierzami. Niewykluczone, że technologia znajdzie powszechne zastosowanie w uniwersalnych platformach, obsługujących pliki oraz bloki.

PODZIEL SIĘ

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ