Cięcia budżetów IT wymuszają czasem testowanie najtańszych rozwiązań sprzętowych, np. przełączników pochodzących od mniej uznanych producentów, które można wykorzystać w warstwie dostępowej sieci LAN. Takie przełączniki mogą mieć niższy poziom wsparcia technicznego, charakteryzować się niższą jakością i mniej zaawansowanymi funkcjami, niż porównywalne modele od znanych producentów, ale cześć firm uważa, że to nie przeszkadza, żeby spełnić ich wymagania.
Koncepcję wykorzystania tanich przełączników dobrze obrazuje przykład średniej wielkości banku, który zastąpił przełączniki Cisco ich tańszymi zamiennikami pochodzącymi od mało znanej firmy Adtran. Wymiana przełączników była konieczna, ponieważ bank dokonał wcześniej wymiany systemu telefonii IP. Nowe przełączniki były potrzebne do zasilania telefonów IP (Power over Ethernet). Reseller wskazał, że zadanie to mogą spełnić 48-portowe przełączniki Adtran pracującej w warstwie drugiej. Cena tych przełączników wynosiła 1500 dolarów, podczas gdy przełączniki Cisco o wymaganych parametrach kosztowały 3500 dolarów.
Wykorzystanie tanich przełączników w sieciach LAN rozważa coraz więcej firm. Według badań przeprowadzonych przez Gartnera, producent tanich przełączników D-Link dostarczył drugą co do wielkości liczbę portów przełączników na rynek średnich i dużych firm w 2009 roku. Udział D-Linka w ogólnej liczbie dostarczonych portów wyniósł 17,9 %, podczas gdy lider mógł pochwalić się udziałem na poziomie 31,4 %.
Trend wzrostowy w tym segmencie rynku obserwuje się już od kilku lat. Nie ma znaczenia, jak zaawansowane rozwiązania zastosowano w rdzeniu sieci, firmy mogą kupić proste, niezarządzane przełączniki do wykorzystania na brzegu sieci w celu zapewnienia łączności pracownikom. Dla wielu sieciowych ekspertów pomysł wykorzystania niezarządzanych przełączników w sieciach LAN jawi się jako poważny problem od strony zarządzania i bezpieczeństwa, jednak producenci tanich przełączników notują stały wzrost sprzedaży właśnie modeli niezarządzanych.
Czym właściwie jest tani przełącznik sieciowy?
W sieciach pojęcie „tani” jest względne. Na końcu skali znajduje się Cisco, którego rozwiązania są najdroższe. W porównaniu z cenami tej firmy, rozwiązania najbliższych konkurentów, jak Juniper czy HP, są nieco bardziej dostępne. Jest jeszcze grupa producentów switchy, w przypadków których cena w przeliczeniu na port jest znacznie niższa.
Allied Telesis, D-Link, Netgear, Fujitsu i inni producenci oferują produkty korporacyjne po mocno ściętych cenach. Większość producentów z tej grupy jest w stanie dostarczyć bardzo tanie przełączniki sieciowe, ponieważ wykorzystują do ich budowy komercyjnie dostępne, silikonowe komponenty. Producenci z górnej półki, jak Cisco, Juniper czy HP projektują specjalizowane układy ASIC przeznaczone do realizacji określonych zadań. Te specjalizowane układy i obsługiwane przez nie zaawansowane funkcje podwyższają cenę urządzeń. Poza tym producenci z górnej półki wyposażają dostępowe przełączniki LAN w funkcjonalności warstwy trzeciej, co również wpływa na wysokość ceny.
Jak zauważają analitycy z Gartnera we wspomnianym raporcie, wiele firm nie potrzebuje funkcjonalności warstwy trzeciej w przełącznikach dostępowych. Dlatego mogą ograniczyć koszty, kupując prostsze, tańsze przełączniki.
Producenci takich urządzeń oferują szeroki wybór modeli przełączników warstwy drugiej, zarówno zarządzanych i niezarządzanych, jak również modele o modułowej architekturze i z funkcjami warstwy trzeciej.
Praca z tanimi przełącznikami
W większości przypadków firmy wdrażając tanie przełączniki mają w swojej sieci również modele z górnej półki. Bank wymieniony na początku artykułu wdrożył kilkadziesiąt przełączników Adtran w warstwie dostępowej w swoich dwudziestu oddziałach. Natomiast w centralnej lokalizacji zastosowano przełączniki Juniper z serii EX, a w oddziałach są też routery Cisco obsługujące łącza WAN. Co istotne, w praktyce okazało się, że taka mieszanka producentów nie skomplikowała mocno sieci, ponieważ przełączniki wszystkich wymienionych producentów dobrze integrują się ze sobą. Ponadto tanie przełączniki okazały się wystarczająco niezawodne.
Niestety polityka producentów czasem może być barierą dla wykorzystania tanich przełączników. Inżynierowie sieciowi mający dobre doświadczenia z tanimi przełącznikami, nie zawsze mogą je wykorzystać w swojej sieci, ponieważ ich pracodawcy mają bliskie relacje z innymi producentami sprzętu sieciowego i nie chcą ich popsuć. Poza tym wykorzystanie tanich przełączników może wymagać segmentacji sieci, ponieważ producenci z górnej półki nie zawsze wspierają takie przełączniki w sieci hybrydowej (zbudowanej z przełączników różnych producentów). Przełączniki warstwy dystrybucyjnej pochodzące od określonego producenta prawdopodobnie nie będą obsługiwać przełączników innego producenta pracujących w warstwie dostępowej. Z tego względu konieczna jest segmentacja, np. poprzez zastosowanie routerów pomiędzy warstwami dystrybucji i agregacji. W przypadku wydajnych routerów nie stanowi to problemu od strony działania sieci.
Są też specjaliści, którzy decydują się zbudować sieć LAN całkowicie w oparciu o tanie przełączniki. Jedna z firm rozważała kilka lat temu budowę sieci LAN składającej się z 230 przełączników z wykorzystaniem produktów Enterasys. Ostatecznie wybór padł, ze względu na ceny urządzeń, na przełączniki Allied Telesis. Nie wystarczył fakt, że Enterasys oferuje bardzo dobre urządzenia.
Wady tanich przełączników sieciowych
Według analityków Gartnera jakość tanich przełączników jest porównywalna z produktami z górnej półki. Ich zdaniem czas życia tych produktów wynosi od 5 do 7 lat. Natomiast firmy powinny uważnie przyjrzeć się poziomowi wsparcia technicznego oferowanego przez producentów tanich przełączników oraz sprawdzić, jakie zaawansowane funkcje są dostępne w tego typu urządzeniach. Przykładowo, większość producentów z tego segmentu oferuje podstawowe funkcje zarządzania, jak obsługę SNMP i RMON, natomiast rzadziej obsługują takie protokoły, jak Netflow i sFlow. Trzeba jednak zauważyć, że te produkty są stale rozwijane. Przykładowo, kilka lat temu przełączniki Allied Telesis nie obsługiwały protokołów z rodziny Netflow, ale ostatnio producent wyposażył je w obsługę sFlow.
Obecnie realizowane projekty mogą usunąć część ograniczeń związanych z tanimi przełącznikami, ponieważ niektóre z nich będą obsługiwać Fibre Channel over Ethernet (FCoE), co pozwoli poprawić obsługę pamięci masowych czy robienie backupu między serwerowniami. Przykładowo, Allied Telesis obecnie nie obsługuje tej technologii, ale to się może zmienić.
Kolejnym problemem jest brak obsługi mechanizmów Network Access Control (NAC) – brakuje ich, m.in. w przełącznikach Adtran. Jednak każdy przypadek należy traktować oddzielnie, wszystko zależy od tego, w jakim stopniu NAC będzie wykorzystywany. Jeśli firma chce stosować zaawansowane mechanizmy NAC wbudowane w urządzenia Cisco, tanie przełączniki raczej nie będą dobrym wyborem.
Wszechobecność wsparcia technicznego zawsze była ważnym elementem strategii sprzedażowej Cisco. Przedsiębiorstwa mogą podpisać umowy gwarantujące wsparcie techniczne 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu oraz dostawę części zapasowych czy urządzeń na wymianę tego samego dnia. Najbliżsi konkurenci są w stanie zapewnić wymianę uszkodzonych urządzeń co najwyżej następnego dnia. Jeśli chodzi o producentów tanich urządzeń, czas wymiany uszkodzonego sprzętu jest różny i zależy od pozycji rynkowej danego producenta w danym regionie. Niektórzy producenci podpisują umowy z innymi. Przykładowo, Allied Telesis, który większość biznesu prowadzi w Japonii, podpisał z IBM umowę na świadczenie wsparcia technicznego dla swoich europejskich klientów.
Z drugiej strony, niskie ceny tanich przełączników umożliwiają zakup zapasowych urządzeń w ramach dostępnego budżetu. Warto tak zrobić szczególnie w przypadku krytycznych urządzeń.
