IPTV – telewizja z Internetu

0

Od debiutu IPTV upłynęło już 9 lat. Operatorzy telekomunikacyjni początkowo z entuzjazmem przyjęli nową technologię, wiążąc z nią duże nadzieje. Okazało się jednak, że droga do rynkowego sukcesu jest najeżona trudnościami. Jak na razie odnieśli go nieliczni.

Oglądanie telewizji i surfowanie po Internecie to dla wielu osób ulubione formy rozrywki. IPTV (Internet Protocol Television) pozwala połączyć oba zajęcia, wykorzystując jako medium transmisyjne sieci IP. Co istotne, telewidz nie potrzebuje komputera, może go zastąpić specjalna przystawka do telewizora tzw. set-top-box.

Telewizja IP dostarcza podobnych wrażeń, jak surfowanie po Internecie. Jej użytkownik nie musi obawiać się, że przegapi ulubiony serial, bowiem w dowolnym momencie może wejść do Internetu i tam obejrzeć film lub pobrać go na twardy dysk. Internetowy telewidz ma niemal ograniczone możliwości kreowania własnego programu telewizyjnego, a oprócz tego często uzyskuje dostęp do gier sieciowych, poczty elektronicznej czy informacji lokalnych i wielu innych rozrywek.

Korzyści odnosi również nadawca. Do tej pory jednym z największych dylematów było zaspokojenie różnych grup widzów, którzy domagali się emisji programów w określonych porach. IPTV rozwiązuje również ten problem. Zdaniem Marka Hołyńskiego, znanego polskiego informatyka, IPTV rozpoczyna trzecią epokę telewizji, która rozpościera przed użytkownikami „jezioro” treści. Niestety póki co „jezioro” nie jest zbyt głębokie, a i sami widzowie nie kwapią się zbytnio do połowów.

Choć popularność takich serwisów jak YouTube, Hulu czy Netflix sukcesywnie rośnie, to średni czas, jaki poświęcają internauci na oglądanie wideo online wynosi około 9 minut.

Telewizja z przeszkodami

Lawrence Roberts w lipcowym wydaniu magazynu IEEE Spectrum zwrócił uwagę na szybko przyrastający ruch sieciowy i negatywne konsekwencje tego zjawiska. Zdaniem twórcy Arpanetu, protoplasty Internetu, tradycyjne technologie routingu nie są przystosowane do nowoczesnych aplikacji, ponieważ kiedy były opracowywane, nikt nie myślał o VoIP czy IPTV. „W nieodległej przyszłości telekomy mogą przestać panować nad przepływem danych” – ostrzega Roberts.

Świadczenie wysokiej jakości usług multimedialnych wymaga w wielu wypadkach gruntownej modernizacji sieci. Wiąże się to z wymianą sprzętu sieciowego. Szerokopasmowe serwery dostępowe często stosują zasadę tzw. miękkiego QoS. Jeśli występują obciążenia, pasmo jest dzielone równomiernie. Metoda ta nie zdaje egzaminu w przypadku usług wideo, prowadząc do utraty synchronizacji obrazu z dźwiękiem, pojawienia się efektów poklatkowych czy zrywania połączeń. Nowe produkty sieciowe powinny być dostosowane do obsługi ruchu multimedialnego i traktować w sposób szczególny pakiety wideo.

Druga kwestia to rozwój technologii szerokopasmowego dostępu do Internetu. Jak wynika z danych OECD na koniec 2008 roku, aż 59 % internautów z 30 najbardziej rozwiniętych państw świata korzystało z technologii DSL, natomiast z FTTH zaledwie 10 %. Niestety DSL ma ograniczone możliwości. Wprawdzie nowy standard ADSL2+ pozwala przesyłać dane z szybkością do 24 Mbit/s, a VDSL nawet dwukrotnie szybciej, to jednak wysłużona technologia może nie udźwignąć coraz szybciej przyrastającego ruchu sieciowego.

Cisco przewiduje, że w ciągu najbliższych czterech lat ruch w sieciach IP wzrośnie pięciokrotnie. Natomiast suma wszystkich form przekazu wideo (TV, VoD, transmisja wideo przez Internet oraz sieci P2P) przekroczy 90 % ogólnoświatowego ruchu IP generowanego przez użytkowników indywidualnych.

Transmisja wideo w Internecie, gwarantująca zapewnienie jakości obrazu porównywalnego z transmisją telewizyjną, wymaga dużych przepustowości. W przypadku otwartych, publicznych platform telewizyjnych, np. YouTube , internauta powinien mieć łącze przynajmniej o przepustowości 1 Mbit/s. Poprzeczka jest zawieszona jeszcze wyżej w przypadku usług typu broadcast IPTV oferowanych w sieciach zamkniętych. Aby płynnie odbierać obraz, użytkownik potrzebuje łącza o przepływności 3 Mbit/s.

Dziś trzeba myśleć już o telewizji HD, a ta wymaga nawet pięciokrotnie większego pasma niż w przypadku sygnału telewizyjnego w standardzie PAL. Warunkiem dobrego odbioru obrazu o rozdzielczość 720p (1280×720 pikseli, 30 klatek/s) jest łącze 12 Mbit/s, a w wersji 1080p (1920×1080 pikseli, 30 klatek/s) trzeba dysponować łączem 16 Mbit/s. Należy zaznaczyć, że powyższe wartości uwzględniają zastosowanie kompresji MPEG-2, dla MPEG-4 są one o połowę niższe.

Niestety w większości państw internauci nie korzystają z tak szybkich łączy. W Polsce ponad 80 % internautów korzysta z łączy o przepływności do 2Mbit/s, a Polacy surfują ze średnią prędkością 1,4 Mbit/s. Natomiast w krajach UE największy odsetek użytkowników korzysta łączy 2-10 Mbit/s.

Poza barierami technologicznymi pojawią się problemy związane z wypracowaniem odpowiedniego modelu biznesowego. Jest o tyle trudne, że wzorce konsumpcji mediów zmieniają się bardzo dynamicznie. Konkurencja w połączeniu z niechęcią konsumentów do płacenia za rozrywkę i usługi telekomunikacyjne doprowadziła do konsolidacji usług. Na światowych rynkach można znaleźć kilka modeli biznesowych, np. współpraca telekomu z operatorem platformy cyfrowej (TP oraz Cyfra Plus), otwarte, publiczne, platformy telewizyjne, np. You Tube czy Joost, portale oferujące materiały filmowe, np. platforma onet.tv czy Interia.tv. Swojej szansy szukają również producenci z branży IT, np. Apple iTune czy Microsoft Live Station, opracowując oferty dedykowane dla konsumentów z całkowitym pominięciem operatora telekomunikacyjnego.

Zdaniem analityków z Frost&Sullivan operatorzy telekomunikacyjni mogą wypełnić lukę pomiędzy konsumentami i nadawcami, a innymi podmiotami gromadzącymi treści i informacje, poprzez stworzenie sieci komunikacyjnej ze zróżnicowaną jakością usług (Quality of Service) na różnych poziomach cenowych.

Na rynku pojawia się coraz więcej urządzeń do odbioru telewizji np. Apple TV box, Netgear Internet TV Player (ITV2000) czy Roku box . Również niektóre konsole do gier, wyposażone w port Ethernet, znajdują zastosowanie jako przystawki STB. Na przykład Nintendo Wii znalazła zastosowanie jako przystawka dla abonentów IPTV japońskiego operatora NTT, natomiast British Telecom w tym samym celu wykorzystał konsolę Xbox. Nasuwa się jednak pytanie, czy klienci są gotowi sięgnąć po kolejne urządzenia uzupełniające telewizor i odtwarzacz DVD?

Francuzi dają przykład

Według danych Point Topic na koniec pierwszego kwartału 2009 z usług IPTV korzystało blisko 24 miliony abonentów na całym świecie. W porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego oznacza to skok o 56 %. Analitycy zwracają uwagę na wzrost popularności usług w Europie Wschodniej, a zwłaszcza w Polsce, Czechach, Słowenii i Rosji. Jednak najbardziej spektakularnym przyrostem może pochwalić się chorwacki operator T-Hrvatski Telecom, który w ciągu roku pozyskał blisko 100 tysięcy nowych abonentów.

Trzeba jednak pamiętać, że telekomy z Europy Wschodniej startowały z niskiego pułapu, a liczba 1,16 milionów użytkowników na koniec I kwartału 2009 roku wygląd dość blado na tle Francji. Nad Sekwaną z usług operatorów świadczących usługi telewizji internetowe korzysta 4,7 miliona abonentów. A ich udział w całym francuskim rynku telewizyjnym wynosi 20 %, w przypadku telewizji kablowych odsetek ten wynosi 18 %, a platform satelitarnych 11 %. O dominacji Francuzów świadczy fakt, że w całej Europie Zachodniej z IPTV korzysta 11,3 miliona osób. Przyczyny sukcesu należy upatrywać przede wszystkim w agresywnej strategii cenowej, a także integracji oferty IPTV z innymi usługami. Warto w tym miejscu wspomnieć, że Francja szczyci się najwyższym stopniem penetracji VoIP wśród państw UE, który przekroczył nieznacznie 50 %. Co nota bene też jest zasługą zintegrowanej oferty.

Najwięcej francuskich abonentów jak do tej pory pozyskało Free. Operator oferuje swoim klientom w pakiecie usługi dostępu do Internetu, VoIP oraz IPTV za 30 euro miesięcznie. Firma zawdzięcza swój sukces również rozbudowanej ofercie programowej zawierającej ponad 250 kanałów, w tym 100 wchodzi w skład opłaty zryczałtowanej. Ponadto Free udostępnia 7 platform VOD.

W naszym kraju telewizja IP dopiero raczkuje, a podstawową bolączką jest poziom nasycenia broadbandu, a także stosunkowo niskie przepływności oferowane przez operatorów. Obecnie liczba abonentów IPTV jest nieznaczna, jeśli porówna się ją do liczby domostw objętych rozwiązaniem DTH (Direct-To-Home). Usługi IPTV świadczą między innymi Grupa TP, Telefonia Dialog SA, Inotel SA czy Multimedia SA. Grupa TP, mająca IPTV w swoim portfolio od końca 2006 roku, pozyskała do 30 czerwca bieżącego roku 95 tysięcy użytkowników IPTV. Spore ożywienie w tym segmencie rynku może przynieść alians Netii i cyfrowej platformy „n”. Jak na razie obie firmy prowadzą testy w Warszawie i Wrocławiu, a komercyjne oferta ma się pojawić na jesieni.

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ