Co ze światłowodami?

0

Na pytanie: „Czy to dobrze, czy źle, że nie będzie światłowodów?”, każdy odpowie, że to źle. Żaden inżynier nie zakwestionuje wyższości technologii światłowodowej nad miedzianą, jeżeli chodzi o przepustowości czy odległości, na które można przesyłać sygnał bez strat i zniekształceń. W modelu FTTH łatwiej też jest realizować przejścia pomiędzy dostawcami usług niż modelu FTTC+VDSL, czy innych modelach mieszanych.

Koszty utrzymania, czy nawet koszt inwestycji w przeliczeniu na 1MB/s będzie mniejszy, jeżeli znajdzie się popyt na duże przepustowości. Administracyjny nakaz budowy infrastruktury światłowodowej w każdym nowym budynku byłby oczywiście jednym z elementów mobilizujących działania konkurencyjne oraz działania w obszarze partnerstwa publiczno-prywatnego. Jednak sam w sobie nie stanowi o tym, czy dane społeczeństwo będzie nowoczesne i zinformatyzowane, czy też nie.

Jeżeli Polskę na to stać, to podpisuję się obiema rękami, że FTTH jest najlepszym technicznie rozwiązaniem, dającym największe możliwości i najbardziej wspierającym wzrost konkurencyjności na rynku.

Nasze regulacje w znacznym stopniu wzorują się na rozwiązaniach francuskich, gdzie taki nakaz formalny istnieje, natomiast istnieje tam też duży rynek lokalnych operatorów sieci światłowodowych. Rynek telewizji kablowej jest dosyć słaby i w zasadzie zmonopolizowany, a średnie wydatki na telekomunikację są trzy razy wyższe niż w Polsce. Warto też zauważyć, że w innych krajach europejskich (Belgia, Holandia i Wielka Brytania), w Stanach Zjednoczonych, w Korei oraz Japonii, sieci FTTH mają największy współczynnik udziału w ogólnej liczbie subskrybentów szerokopasmowych. Tam też wykorzystano skutecznie różne modele i specyfikę lokalnego rynku, stan aktualnej infrastruktury technicznej i siłę lokalnych samorządów. Szybkie szkolenie obywateli czy stopień konkurencji na rynku miał tez niebagatelne znaczenie.

Konsolidację na rynku operatorów telekomunikacyjnych mamy za sobą, aktualnie odbywa się konsolidacja operatorów kablowych, a za chwilę sektor energetyczny zacznie modernizować swoje sieci przesyłowe. A efektem tego będzie kolejna nowoczesna sieć światłowodowa z zakończeniami blisko budynków mieszkalnych. Widziałbym większy cel w tym, aby nowi gracze i potencjalne możliwości technologii NGN nie natrafiały na bariery typu: brak kanalizacji, miejsc pod nowe maszty, społeczne ustalenia czy maszty są szkodliwe czy nie, itp. Z pewnością nowe, eleganckie apartamenty, np. na Wilanowie, nawet bez stosownych ustaw i dotacji z budżetu, będą wyposażone w najnowszą infrastrukturę światłowodową (tj. kable i urządzenia najlepszych producentów). Natomiast nie jestem przekonany czy nowe mieszkania komunalne, które winny być budowane stosunkowo tanim kosztem, należy urzędowo wyposażać w infrastrukturę światłowodową za publiczne pieniądze.

Niezależnie, jakie będą decyzje końcowe, celowe byłoby ustalenie, jakiego typu warunki powinny być spełnione, aby okablowanie i urządzenia FTTH, VDSL, czy nawet radiowe krótkiego zasięgu mogły być instalowane w budynkach. Mowa tu także o podłączaniu inteligentnych budynków oraz nakazie, aby budynki były przygotowane odpowiednio do tego typu instalacji.

Autor: Piotr Machnik, dyrektor Centrum Rozwoju Biznesu Sektor Telekomunikacji Comarch

PODZIEL SIĘ

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ