Branża IT liderem we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju

0

Rozmowa z Bolesławem Rokiem, partnerem w Responsible Enterprise Poland, wykładowcą w Akademii Leona Koźmińskiego

Jaka jest obecnie w Polsce świadomość obowiązków przedsiębiorstw w obszarze społecznej odpowiedzialności biznesu? Jak można ją zwiększyć? Jak propagować filozofię zrównoważonego rozwoju?

– Społeczna odpowiedzialność biznesu, czy też filozofia zrównoważonego rozwoju, dotyczy przede wszystkim odpowiedzialnego zarządzania w firmie, jest więc wyrazem dążenia zarządów firm, kadry kierowniczej do wzmacniania konkurencyjności na zmieniającym się rynku, szczególnie do lepszego funkcjonowania w warunkach zwiększających się oczekiwań różnych grup interesariuszy.

Ale jednocześnie musimy zdawać sobie sprawę z tego, że odpowiedzialne zarządzanie jest niezwykle trudne w nieodpowiedzialnym otoczeniu. Od wielu lat toczy się dyskusja na temat opłacalności CSR [Corporate Social Responsibility – społeczna odpowiedzialność biznesu – przyp. red.]. Czy CSR to tylko niepotrzebnie ponoszone koszty, które w trudnych czasach i tak powędrują do kosza, czy też jest to racjonalna odpowiedź na zmieniające się warunki prowadzenia biznesu?

Odpowiedź jest prosta. Jeżeli odpowiedzialność (za środowisko, rozwój społeczny) jest podstawą funkcjonowania rynku, to ci, którzy postępują nieodpowiedzialnie, są z tego rynku szybko eliminowani. Jeżeli natomiast większość aktorów sceny gospodarczej zachowuje się tak, jakby gospodarka wolnorynkowa kierowała się wyłącznie prawami dżungli, to trudno się dziwić, że liderzy biznesu chcąc wygrywać, muszą dostosowywać się do reguł drapieżnego kapitalizmu, pomijając wszystkie oczekiwania dotyczące np. przeciwdziałania zmianom klimatycznym.

Do 2020 r. wszystkie kraje Unii Europejskiej muszą spełnić cele 3 x 20 uzgodnione na szczycie Rady Europejskiej w marcu 2007 r., czyli zmniejszenie o 20% emisji CO2, zwiększenie o 20% udziału energii ze źródeł odnawialnych, zwiększenie o 20% efektywności energetycznej. Jak pan ocenia przygotowania Polski do spełnienia wymagań UE?

– Trudno jednoznacznie ocenić te przygotowania. Optymiści powiedzą, że damy radę, a pesymiści będą się wypowiadać zdecydowanie krytycznie. Potrzebna jest istotna współpraca przedstawicieli biznesu i administracji, a o to – jak wiemy – jest zwykle bardzo trudno.

Wierzę, że możemy w Polsce stworzyć przyjazne środowisko dla odpowiedzialnego, innowacyjnego biznesu. Koszty zaniechania w zakresie wspierania odpowiedzialnej konkurencyjności naszych przedsiębiorstw mogą być niewspółmiernie duże, doprowadzając do szybkiego załamania naszej pozycji gospodarczej w tym coraz trudniejszym globalnym środowisku.

Warto jednak zauważyć, że jeżeli władze państwowe nie potrafią zapewnić odpowiedzialnego funkcjonowania rynku, poprzez właściwą politykę gospodarczą i rozmaite instrumenty pozwalające eliminować nieodpowiedzialne praktyki i zachęcające do praktyk odpowiedzialnych, to nie powinniśmy liczyć, że firmy będą rzeczywiście przestrzegać zasad odpowiedzialnego zarządzania w swoich codziennych działaniach.

Czy kwestie wpływu IT na środowisko są traktowane równie poważnie jak inne zagrożenia? Czy szkodliwość tej dziedziny jest znikoma w porównaniu z innymi działaniami?

– W procesie zrównoważonego rozwoju wszystkie branże mają swoją rolę, niezależnie od roli klientów oraz administracji publicznej. Warto może jednak przytoczyć słowa niedawno wypowiedziane przez przedstawicielkę Komisji Europejskiej Colette Maloney, która pełni funkcję Head of Unit ICT for Sustainable Growth. Jej zdaniem sektor ICT ogrywa kluczową rolę nie tylko w zakresie zmniejszenia swojego własnego „śladu ekologicznego”, ale przede wszystkim jako ten sektor, który poprzez nowoczesne rozwiązania może się w największym stopniu przyczynić do zmniejszania negatywnego wpływu na środowisko w całej gospodarce i w społeczeństwie.

W tym sensie – jak stwierdzono podczas niedawnego Green IT Expo (4-5 listopada 2008 r.) w Londynie – w całej branży IT dokonuje się obecnie transformacja, prowadząca do uznania swojej roli lidera zmian we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju.

Obserwowane obecnie akcje proekologiczne są inicjowanie głównie przez producentów rozwiązań IT. Jak pan ocenia, kiedy klienci zaczną się domagać spełniania wymagań UE?

– Trudno spodziewać się szybkiej rewolucji świadomościowej wśród polskich klientów indywidualnych. Grupa odbiorców, którzy w procesie zakupu interesują się jego konsekwencjami dla środowiska, nie jest zbyt duża. Ale to przecież nie jedyny rynek, na którym funkcjonują producenci z branży IT. Coraz więcej odbiorców biznesowych precyzyjnie określa różnorodne parametry, nie tylko dotyczące funkcjonalności i ceny.

Moim zdaniem najwięcej zmieni się wtedy, gdy zmienią się kryteria w zamówieniach publicznych. Od kilku lat obserwujemy w całej Europie nowe regulacje dotyczące stosowania kryteriów ekologicznych (Green Public Procurement) i zrównoważonych (Sustainable Public Procurement) w zamówieniach publicznych. Pod naciskiem Komisji Europejskiej w Polsce również przyjęto Krajowy Plan Działań w zakresie zielonych zamówień publicznych (ZPP). Nie widać jeszcze wyraźnych efektów, ale to pewnie kwestia najbliższych miesięcy.

Jeżeli uświadomimy sobie, że rynek zamówień publicznych w Polsce jest wart ponad 80 mld zł (dane z 2006 r.), to można przewidywać olbrzymie zmiany w ekologizacji wszystkich aktorów na tym rynku. Przykładów takich rozwiązań już jest sporo. Można wspomnieć o Holandii, która m.in. do 2010 r. chce we wszystkich zamówieniach publicznych wprowadzić bardzo precyzyjne kryteria zrównoważonego rozwoju.

Jakie widzi pan trendy w rozwoju ekologicznych rozwiązań IT?

– W polskiej praktyce biznesowej trend wzmacniania podstaw odpowiedzialnego zarządzania widać coraz lepiej. Można wskazać jego trzy wyraźne filary. Pierwszy filar to kształtowanie relacji poprzez bezustanny proces poznawania i – w miarę możliwości – włączania zmieniających się oczekiwań ze strony różnych grup interesariuszy w strategię zarządzania.

Drugi filar to doskonalenie systemów zarządczych, umożliwiające efektywne budowanie wartości dla akcjonariuszy i interesariuszy jednocześnie. Trzeci zaś filar to dostarczanie innowacyjnych produktów/usług, wdrażanie nowych modeli biznesowych, wzmacniających zrównoważony rozwój w wymiarze ekonomicznym, społecznym i ekologicznym. To właśnie w ramach tego trendu poszukuje się innowacyjnych rozwiązań w obszarze Green IT czy nawet Sustainable IT.

Rozmawiała Elżbieta Jaworska

PODZIEL SIĘ

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ